Ponownie jestem załamany grą i wynikami A's, miejsce Wild Card ponownie się oddaliło i teraz mamy 4 spotkania straty do Red Sox, przed nami są Mariners, a Blue Jays mają taki sam rekord. Udało się co prawda wygrać 2 spotkania na 3 w Detroit z Tigers, ale seria z Blue Jays w Toronto była katastofalna.

Tak naprawdę tylko pierwszy mecz w tygodniu zakończył się swobodną i solidną wygraną, 9-3 dla A's i humory dopisywały. Następnego dnia 6-3 szybko zamieniło się na 6-8 i bolesną porażkę, ale nie była to najbardziej bolesna porażka z tego tygodnia. Ostatni mecz z Tigers mógł nią być, ale ledwo udało się utrzymać przewagę, z 8-0 szybko zrobiło się 8-6, ale na szczęście nie doszło do katastrofy. Musieliśmy na nią czekać na początek serii z Blue Jays. Z 8-2 szansę dostał Lou Trivino, który dalej był bez formy i nie zdołał zakończyć inningu. Yusmeiro Petit zamiast uratować sytuację, to pozwolił Gurrielowi Juniorowi na grand-slama, który wyrównał stan spotkania. W 9 inningu Canha zaliczył 2 run HR, ale szczęście nie trwało zbyt długo, bo były gracz A's Marcus Semien zaliczył walk-off 3 run HR, ała. Następnego dnia to Jays szybko zbudowali sobie dużą przewagę, a A's dopiero pod koniec zawalczyli z kanadyjską ekipą, ale przegrali 8-10. Ostatni mecz natomiast był nokautem 8-0, Cole Irvin zagrał fatalnie i drużyna nie potrafiła stoczyć walki.

Jak wytłumaczyć beznadziejne występy miotaczy? Po części zmęczenie może odgrywać rolę, Kaprielian i Irvin nigdy nie narzucili tyle inningów w jednym sezonie co w 2021 roku. Trudniej natomiast znaleźć wytłumaczenie dla fatalnych występów relieverów. Trivino zgubił swoją formę w absolutnie najgorszym momencie, tak naprawdę tylko Chafin jest takim miotaczem, któremu można teraz zaufać. Mieliśmy także niezłe występy innych miotaczy jak Jefferies czy Moll, który został dowołany na serię z Toronto, ale wydaje mi się, że najważniejsze inningi dalej będą dostawać Petit, Romo czy Diekman. Bez formy dalej jest też Sean Manaea, a Paul Blackburn tym razem nie poradził sobie z bardzo silną ofensywą. Jedynie Montas jest takim starterem, który może budzić strach rywali. Z takimi występami nic nie dadzą Home Runy Chapmana czy przebudzenie Canhy. To się musi poprawić.

W przyszłym tygodniu czekają nas 3 mecze z Chicago White Sox oraz 3 mecze z Texas Rangers. Sezon się jeszcze nie skończył! Walczymy do końca! Go A's!!!!

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się