Niezła seria z White Sox dała nadzieję na to, że będę pisał kolejny tygodnik w dobrym humorze, ale potem przychodzą dwie bolesne porażki z Rangers i strata do rywali powiększyła się. A's tracą 3,5 spotkania do Blue Jays, 2,5 do Yankees i Red Sox, a także pół spotkania do Mariners. Te 5 ekip walczy o 2 miejsca Wild Card i prawdopodobnie A's nie dostaną się do Postseason. 


Sobotnia porażka była kolejnym bolesnym ciosem, przewaga 6-2 nie została utrzymana, Romo z Chafinem zawiedli w kluczowym momencie, były gracz A's Jonah Heim wybił go-ahead HR i jakby wszystko powtarza się od nowa. Relieverzy nie są w formie i wydaje się, że ktokolwiek wchodzi na boisko w ważnym momencie, to akurat wtedy zalicza fatalny występ. Szkoda, że marnowane są odbicia Marte i Harrisona, którym wygasają umowy po tym sezonie. Na ofensywę nie ma co narzekać, ponieważ w ostatnim czasie należy przyznać, że gra bardzo dobrze. W fatalnej formie są relieverzy i Kaprielian, który po raz pierwszy w karierze narzucił ponad 100 inningów. Do rotacji powinien wskoczyć Jefferies, który znowu bardzo dobrze sobie poradził w roli long relievera. Pochwalić też należy Cole Irvina, który zdołał odbudować się po ostatnim słabym występie. Niestety, nie po raz pierwszy w tym sezonie, koledzy nie wsparli go i drużyna przegrała ten nieszczęsny sobotni mecz. Paul Blackburn natomiast zaliczył kolejny słaby występ i można powoli martwić się o tył rotacji. Jakaś tam nadzieja pozostaje w dwóch miotaczach: Mike Fiers, który powoli wraca do gry po kontuzji i zaliczy start w AAA oraz Chris Bassitt, który już wrócił do treningów. Każde wsparcie miotaczy może być na wagę złota.
Wiem, że kibice są wściekli i właściciel John Fisher jest znienawidzoną postacią w Oakland. Za porażki obwiniane są różne osoby od Melvina do Fishera, ale trzeba przyznać, że pomimo niezłego rekordu cały ten sezon prawdopodobnie nie będzie dobrze wspominany. Można oczywiście robić screeny wszystkim negatywnym komentarzom licząc na to, że A's dokonają niesamowitego comebacku, ale czy widząc to, jak A's regularnie przegrywają spotkania w beznadziejnym stylu, to można kwestionować to, czy ekipa ma wystarczająco jakości w składzie. Baseball jest nieprzewidywalny i dopóki nie jesteśmy wyeliminowani, zawsze pozostają jakieś promile nadziei. W tym tygodniu czekają nas po 3 spotkania wyjazdowe z Royals i Angels, doskonale wiadomo, że trzeba będzie poprawić swoją grę i regularnie zaliczać wygrane. Zawodnicy na pewno też są wkurzeni, ale nie mogą sobie pozwolić na to, aby ten cały bałagan wpłynął negatywnie na ich przygotowania i starania w trakcie spotkań. A w to akurat wierzę. Go A's!!!!!!!

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się