Analizy Patricka cz.47: "Jak zachodzą wymiany w MLB?"
Zbliża się deadline, zatem chciałem napisać taką analizę, która akurat będzie "na czasie". W tym tekście zapoznam was ze stroną Baseball Trade Values i opiszę procesy zachodzące między drużynami.
Na początku trzeba napisać o tym, że każdy zawodnik ma swoją wartość. Tak, jak w piłce nożnej mamy transfermarkt wyceniający wartość piłkarzy, wartość baseballistów też może być wyceniana. Pod uwagę bierze się sporo czynników: statystyki zawodnika, wartość dodana na boisku, wartość marketingowa, kontrakt (pensja, długość, bonusy i tak dalej) i przewidywania na podstawie wieku, trendu, progresu i innych aspektów. Szczególnie istotne są te przewidywania w kontekście prospektów, które nie są ustabilizowanymi zawodnikami. Istnieje strona, która wycenia tych wszystkich graczy i oferuje nam wszystkim możliwość przeprowadzenia wymian oraz sprawdzenia, czy mogą być zaakceptowane.
Jak wyceniani są ci zawodnicy? Przede wszystkim kieruje się tutaj statystyką WAR - win above replacement. Ocenia się tutaj wszystkie aspekty gry baseballisty - ofensywa, defensywa i poruszanie się między bazami, poświęciłem temu tematu analizę. Wycenia się, że 1 WAR kosztuje około 8-9mln dolarów, tyle mniej więcej zarabiają solidni zawodnicy jak zapolowy Robbie Grossman czy 1B Carlos Santana. W momencie podpisywania swoich kontraktów po sezonach 2020 byli to lepsi zawodnicy niż zawodnicy z AAA, ale też nie byli to światowej klasy gwiazdy. Carlos miał już 34 lata, a Grossman był po prostu niezłym graczem i jego WAR 1.6 w 2020 było najwyższe w całej karierze.
Gwiazdy oczywiście wyceniane są znacznie wyżej, według oszacowań WAR ktoś taki jak Mike Trout czy Shohei Ohtani w swoich najlepszych sezonach powinni zarabiać coś w okolicach 80mln dolarów rocznie! Żadej gracz nie będzie oczywiście zarabiał takich pieniędzy, ponieważ trzeba wypłacać pensję pozostałym 25 graczom. Do tego dochodzi ryzyko urazów, szczególnie ostatnio w przypadku Trouta znacząco wzrosło, ale WAR chce nam powiedzieć, że różnica między zdrowym Troutem a Grossmanem jest znacznie bardziej znacząca niż różnica między Grossmanem a zawodnikiem z AAA, choć ciężko jest to rzeczywiście stwierdzić po rekordzie Angels od czasu debiutu Mike'a.
Zatem Baseball Trade Values (BTV) w przypadku każdego gracza zbierają szacowaną wartość WAR, którą gracz zbierze do końca trwania kontraktu, odejmują kwotę, którą gracz zarobi (lub szacuje się, że zarobi, jeśli jest objęty klubową kontrolą) przez ten czas i osiągamy wartość transferową, trade value. Mike Trout ma wartość 66.2 mln, ale należy pamiętać o tym, że będzie zarabiał ponad 35mln rocznie do 2030 roku, kiedy będzie miał 38 lat. Gwiazdorowi zostało do zapłacenia około 300mln jeszcze, więc oczekuje się, że do tego czasu jego gra będzie warta około 360mln, co daje WAR na poziomie około 41 (należy też uwzględnić rosnącą inflację i większą wartość 1 WAR, więc zakładam 1 WAR = mln).
Inne kontrakty są natomiast "pod wodą". Przykładem jest Stephen Strasburg, który podpisał 7 letni kontrakt o wartości 245 mln z Washington Nationals po mistrzowskim sezonie 2019. Rozszerzę temat, który niedawno poruszyłem w kwestii potencjalnej wymiany Juana Soto. Ryzyko urazów w przypadku miotaczy jest wyższe w porównaniu do pałkarzy i starter miał bogatą historię urazów, ale ekipa ze stolicy Stanów Zjednoczonych podjęła ryzyko. Od tamtego czasu Stephen narzucił jedynie 29 inningów w MLB i wygląda na to, że już go nie zobaczymy w sezonie 2022. Po 3 straconych latach ciężko jest oczekiwać jakiejkolwiek wartości od ciągle kontuzjowanego zawodnika, który na dodatek ma już 33 lata. Do zapłaty zostało mu około 157mln dolarów, a jego wyszacowana wartość transferowa wynosi - 151.2mln. Oznacza, że niemal nic od niego się nie oczekuje pod względem dodanej wartości w następnych 4 latach, nic dziwnego.
Jeśli chodzi o prospekty, BTV opiera się na rankingach prospektów i bazują swoje oszacowania na tym, co mówią skouci. Bardzo często czołowi młodzi gracze są bardziej wartościowi od znaczącej części bardzo dobrych zawodników. Jeśli spojrzymy na najbardziej wartościowych graczy Orioles, na 1 miejscu mamy żółtodzioba Adley Rutschmana, wybór nr 1 z draftu 2019 z wartością 109.4, drugi jest prospekt infielder Gunnar Henderson z wartością 70.1 mln, trzeci zapolowy Cedric Mullins z wartością 59 mln, czwarty prospekt miotacz Grayson Rodriguez z wartością 51.9. Dwójka z tych graczy nie zadebiutowała w MLB, a Adley jeszcze nie został gwiazdą ligi, ale i tak są bardzo wartościowi. Nad takim graczem drużyna ma 6 lat kontroli, w tym 3 lata płacenia ligowego minimum, więc czołowe prospekty są bardzo wartościowe. Wiadomo, nie każdy będzie nowym Soto czy Tatisem, z każdym słabym miesiącem wartość prospekta może spadać, ale potencjał dalej będzie uwzględniany. Niektórzy potrzebowali kilka lat trudów w MLB przed osiągnięciem sukcesu jak np. Luis Urias, Lucas Giolito czy Andres Gimenez. Jednak po pewnym czasie sam fakt bycia czołowym prospektem nie wystarczy, nikt już nie myśli o Lewisie Brinsonie jako o przyszłości MLB. Z drugiej strony natomiast dobre występy nieznanych prospektów będą zauważone i jeśli jakiś 18 latek wybrany w 17 rundzie draftu dwa lata później będzie świetnie odbijał w AA, stanie się czołowym prospektem klubu i jego wartość może wzrosnąć z 0-0.1 do np.10. Drużynie może to znacząco pomóc w przeprowadzaniu wymian, bo każde wzmocnienie farmy daje więcej swobody i opcji.
Warto jeszcze podkreślić, że wyjątkowo słabi zawodnicy mogą mieć ujemną wartość, nawet jak zarabiają ligowe minimum. Jeśli mają ujemne WAR, co jest możliwe, jak się mają np. OPS na poziomie .400, to wtedy jakby zajmuje się miejsce w składzie i blokuje się dostępu dla kogoś lepszego. Nikt nie chce mieć takiego baseballisty w składzie. Niektórzy zawodnicy grają 3 lata zarabiając ligowe minimum i kiedy ich zarobki mogą wzrosnąć na mocy arbitrażu, klub rezygnuje z ich usług i nie oferuje kontraktu, ponieważ wartość zawodnika spadła do poziomu okolic zera.
Oczywiście system wyceniana może być różny. Jedna drużyna może dostrzegać jakiś potencjał w zawodniku i będzie skłonna zapłacić więcej od pozostałych ekip. Czasami zmiana otoczenia może sprzyjać baseballiście, będzie współpracował z innymi trenerami, którzy mogą mieć pomysł na to, jak poprawić grę. Nikt nie mówi, że szacowania Baseball Trade Values są idealne i wszystkie drużyny z nich korzystają. Bardzo trudno jest przypisywać tym zawodnikom jakąś liczbę, każdy może to inaczej wyliczyć, brać inne czynniki pod uwagę i w inny sposób przewidywać przyszłość zawodników. Strona powstała w 2019 roku, więc od niedawna kibice mają taki otwarty dostęp do liczb. Od tamtego czasu dokonało się 345 wymian (dane z 21 lipca 2022), aż 327 z nich zostało zaakceptowanych przez ich model, 94.1% wymian. Dzieje się tak, kiedy wartość paczki oferowanej przez jedną drużynę jest podobna do wartości paczki oferowanej przez drugą drużynę, wtedy model akceptuje wymianę. Baseball Trade Values wykonują bardzo dobrą pracę w oszacowaniu wartości zawodników, skoro mają taki wskaźnik. W przypadku, gdy ich model nie akceptuje wymiany, twórcy strony zastanawiają się, dlaczego tak się nie stało. W przypadku wymiany Stromana z Blue Jays do Mets starter był niemal 3 razy bardziej wartościowy od paczki prospektów według pierwotnych oszacowań. BTV samo przyznało, że zbyt przewartościowali wartość Stromana, a Kay i Woods-Richardson byli zbyt nisko wycenieni. Inne pudła spowodowane były w dużej mierze szaleństwami GM San Diego Padres AJ Prellera, w szczególności wymiana za Trenta Grishana, który był znacznie mniej wartościowy od Luisa Uriasa. Wymiana za Austina Nole też była uznana za dużą pomyłkę SD przez system, ale za to udało im się też pozyskać bardzo tanim kosztem Joe Musgrove'a. Dzisiaj żadna z tych wymian nie okazała się być fatalną pomyłką i tak jak wspomniałem wcześniej, każdy ma inny system oszacowania wartości zawodników. Na pewno San Diego jest taką drużyną, która się pod tym względem wyróżnia i może też dlatego Preller robi tyle wymian, skoro obraca się w innych liczbach.
Oczywiście co jakiś czas numerki są zmieniane, z każdym dobrym czy występem wartość może się trochę zmieniać, ale dwójka twórców strony nie będzie każdego wieczoru zmieniać liczby tysiącom baseballistów. Za BTV odpowiedzialni są John Bitzer i Joshua Iversen. Panów kojarzyłem z komentarzy na stronie Athletics Nation, jako kibice A's często informowali czytelników artykułów o ich wycenach baseballistów Oakland, aż wpadli na pomysł założenia strony, więc jestem z nimi od początku. To było coś z cyklu "nikt nie prosił, każdy potrzebował". Od tamtego momentu zupełnie łatwiej i inaczej jest mi się obracać w szacowaniu i wymyślaniu realistycznych wymian. Będę często opisywał tę stronę w moich artykułach, więc chciałem napisać o tym kilka zdań w jakiejś analizie, aby mieć dokąd wysyłać czytelników.
Teraz o potrzebach drużyn. Wiadomo, że nie można opierać się na samych numerkach przy wymyślaniu sensownych wymian. Drużyna, która ma bogactwo na zapolu raczej nie będzie chciała oddawać prospekty za kolejnego bardzo dobrego zawodnika, dla którego nie będzie miejsca w głównym składzie. Seattle Mariners raczej nie będą oddawać swoich młodych prospektów do Pittsburgh Pirates za Bryana Reynoldsa. Drużyny raczej patrzą na to, jak uzupełnić swoje luki. Houston Astros nie mają silnego łapacza i ktoś taki jak Wilson Contreras na pewno wzmocniłby ich skład. Gracz gra z wygasającym kontraktem w Chicago Cubs, którzy nie rywalizują o awans do Postseason w tym sezonie. Potencjalna wymiana ma sens dla wszystkich stron: Astros pozyskują dobrego łapacza, Cubs otrzymują prospekty, Contreras dostanie szanse gry o mistrzostwo. I tak Cubs nie awansują do Postseason, to co to za różnica, jak z Contrerasem wygrają kilka spotkań więcej. Jedyna opcja na zachowanie, to jeśli zarządzający Cubs uwierzą, że oferowane paczki prospektów będą mniej wartościowe niż otrzymany wybór w drafcie jako rekompensata za stratę Contrerasa. Tak się stało rok temu z Trevorem Story, który został w Colorado do końca sezonu 2021. Rzadko jednak dochodzi do takich sytuacji, zazwyczaj gracz albo nie jest na tyle dobry, aby mógł otrzymać ofertę kwalifikacyjną; albo jest tak dobry, że otrzymywane oferty będą miały większą wartość niż jeden wybór w drafcie.
Wymiany, w których silne drużyny handlują ze słabymi są szczególne popularne w lipcu, gdy ekipy, które być może wierzyły w awans do Postseason w kwietniu, w lipcu mogą już się czuć wyeliminowane z rozgrywek. W tym czasie zawsze jest dostępnych sporo relieverów, ale różnie bywa z dostępnością gwiazdorów. Co roku sytuacja na rynku jest inna i trzeba się dostosować do realii panujących na rynku. Jeśli jest jakiś wybitny miotacz dostępny dla drużyn, zespoły "będą się o niego biły". Asy są szczególnie pożądani przed Postseason, gdyż w październiku ktoś taki może narzucić dużo inningów dla drużyny. Dlatego płaci się premium za takich miotaczy, kiedy 6-7 drużyn jest zainteresowanych, ale tylko jedna go może otrzymać, więc ekipa pozyskująca musi zapłacić więcej, aby skłonić sprzedającego do wymiany.
Pod tym względem na pewno pamiętna jest wymiana Jona Lestera i Jonny Gomesa z Bostonu do Oakland w 2014 roku za Yoenisa Cespedesa. Słabnący A's postanowili wzmocnić silną już rotację jednym z najlepszych miotaczy w MLB. Jon grał z wygasającym kontraktem. W zamian A's oddali Yoenisa Cespedesa, który był jednym z najlepszych pałkarzy w drużynie. Ekipa rzuciła wszystko na jedną kartę i chciała koniecznie zdobyć World Series. Ekipa grała słabo, ale Lester zdołał zaliczyć kilka wygranych i drużyna doczłapała się do Wild Card Game. Dla takiego meczu pozyskali Jona i niestety dla Oakland, nie dominował nad pałkarzami Royals. Ostatecznie mecz okazał się jednym z moich najgorszych kibicowskich wspomnień, po szalonym spotkaniu A's przegrali po dogrywce i odpadli z rozgrywek. Ta wymiana może być tematem do dyskusji na temat tego, kto jest bardziej wartościowy, zapolowy czy starter? Zapolowy gra codziennie, a starter nie, ale gdy starter narzuca, wynik tego meczu w większym stopniu zależy od niego niż od pałkarza. Billy Beane bronił tej wymiany po rozczarowującej końcówce sezonu mówiąc, że bez Lestera prawdopodobnie A's nie dostali by się do Postseason.
Wśród przykładów większych sukcesów można wyróżnić wymianę Justina Verlandera do Astros czy Nathana Eovaldi do Red Sox, choć żaden z nich nie był wtedy uznawany za asa. Czasami natomiast rezultaty są mieszane. Detroit Tigers w 1987 roku Detroit Tigers pozyskali od Braves Doyle Alexandra za prospekta. Pozyskany miotacz pomógł drużynie dostać się do Postseason, ale ekipa nie wygrała World Series i 2 lata później Doyle był poza MLB. Kim był ten prospekt? John Smoltz. Przynajmniej Alexander coś im pomógł. Pittsburgh Pirates niemal nic nie dostali od Chrisa Archera, a oddali za niego Tylera Glasnowa, Austina Meadowsa i Shane Baza. Ałć! Wiadomo, może w momencie tej wymiany znalazło by się sporo smutnych kibiców Tampa Bay Rays, którzy nie chcieli patrzeć na to, jak ich ulubieniec odchodzi, ale niektórzy być może poczuli ulgę, że udało się go sprzedać i otrzymać fajną paczkę prospektów przed potencjalną kontuzją lub spadkiem formy.
Czasami natomiast to prospekty okazują się być niewypałami. Miami Marlins myśleli, że pozyskiwali przyszłego All-Stara, gdy oddali Yelicha do Milwaukee za Lewisa Brinsona i inne prospekty. Tak się jednak nie stało, Marlins dostali samych niewypałów, a Brewers otrzymali 2018 NL MVP. Dla Oakland A's fatalna w skutkach była wymiana Josha Donaldsona do Blue Jays po sezonie 2014. Kendall Graveman był niezłym starterem przez jeden sezon, Brett Lawrie był przeciętnym trzeciobazowym, natomiast Sean Nolin i Franklin Barreto nie wypalili w ogóle.
Założenie wymiany jest takie, że obie strony na tym zyskują, ale jak wiadomo, nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Nikt nie ma magicznej kuli, która przepowie przyszłość, więc wszystko trzeba bazować na szacowaniach, analizach czy jakichś przeczuciach. Czasami potrzeba kilkunastu lat na rzetelną ocenę wymiany i bywa tak, że "jej zwycięzca" może się kilkukrotnie zmieniać do tego czasu.
Na pewno bardzo ciężko jest pozyskać bardzo wartościowego gwiazdora MLB bez pozbywania się czołowych prospektów. Drużyna może powiedzieć, że jeśli jakiś prospekt nie będzie w wymianie, nie mają o czym gadać. Innym razem to kupujący mówi wszystkim, które prospekty nie są na sprzedaż i wtedy albo jest rezygnacja, albo próbuje się robić wymianę z listy pozostałych młodych graczy. Trzeba ustalić trzon wymiany i potem dopasowuje się szczegóły. Jeśli natomiast jest jakiś problem z prospektami, do gry może wejść trzecia drużyna, która się nimi zamieni i rozwiąże problem. Czasami niektóre wymiany bywają skomplikowane, ale są to ruchy do zrealizowania, a z kreatywnością menadżerów wiele jest możliwe.
W zależności od jakości farmy drużyna może chcieć przeprowadzać różne wymiany. San Diego Padres budowali świetną farmę w 2018 roku i dlatego, gdy sprzedawali Brada Handa i Adama Cimbera, otrzymali tylko jednego prospekta, ale jednego z najlepszych w MLB. Łapacz Fransico Mejia został graczem Padres. Ekipa nie potrzebowała dodać kilku graczy do MiLB, ponieważ mieli już pełno niezłych prospektów, a dodanie kolejnej fali mogło by spowodować potencjalny problem ze swobodą działania związaną z 40 osobowym składem. Poszli więc na jakość, a nie na ilość. Dwa lata później natomiast to Padres kupowali i Cleveland sprzedawali. Mike Clevinger przeniósł się do Californii z Gregiem Allenem za Austina Hedgesa, Cala Quantrilla Josha Naylora, Owena Millera Gabriela Ariasa i Joey Cantillo. Nikt z tych młodych graczy nie był świetnym prospektem czy liderem paczki, ale każdy z osobna dodał wystarczająco wartości do całej paczki, że ta wymiana została zaakceptowana przez model Baseball Trade Values. Przy takiej szanse jest szansa, że jak 2 czy 3 graczy będzie miało solidną karierę w MLB, wymiana może być bardzo udana, ale też nikt nie był tym czołowym prospektem. Farma Cleveland nie była bardzo silna i potrzebowali takiego impulsu na kilku pozycjach, zatem z tej perspektywy miało to sens. Te 2 sytuacje są zupełnie różne i nie ma określonego sposobu na zdobywanie czy oddawanie prospektów, każdy przypadek trzeba indywidualnie określić.
Zimą specyfika jest inna, więcej ekip znowu upartuje się w roli drużyny, która będzie walczyła o awans do Postseason, szczególnie teraz, kiedy aż 12 z nich na 30 się tam dostaje. Drużyny mogą sprzedawać z pozycji bogactwa do uzupełniania luk, ale wtedy też na rynku dostępnych jest sporo wolnych agentów, za których nie trzeba oddawać prospektów. Ekipy potrzebują też zrobić porządek w swoich 40 osobowych składach, więc niektóre wymiany mogą być spowodowane chęcią utworzenia miejsca.
Drużyny znajdujące się w początkowych fazach długiej odbudowy mogą preferować wymiany w trakcie offseason i nie ryzykować urazami wartościowych zawodników. Mogą oni sprzedawać każdego gracza, któremu zostało 3 lata lub mniej do końca kontraktu. Dobry zawodnik, nad którym są 2 lata kontroli jest bardziej wartościowy niż gracz, nad którym został rok kontroli, więc jest to okazja do zgarnięcia dobrych prospektów.
Niektórzy wierzą, że co roku będą silną ekipą i gdy im się nie powodzi, nie sprzedawają graczy, którzy nie mają wygasających ofert. Dylan Bundy miał sezon życia w 2020 roku w barwach Angels, gdy drużyna grała słabo, ale nie rozważali opcję wymiany, ponieważ był jeszcze pod kontrolą w sezonie 2021, oddali zatem tylko Tommy La Stellę do A's, ale Dylana zachowali. Rok później Bundy rozczarowuje swoimi występami, a Angels znowu są w pozycji sprzedającego. Zainteresowanie miotaczem jest znikome, miotacz zostaje w Angels, doznaje kontuzji w sierpniu i kończy sezon z ERA powyżej 6. W offseason podpisuje kontrakt z Twins i jest przeczucie, że Angels zmarnowali swoją okazję do pozyskania fajnej paczki prospektów w 2020 roku, choć zachowanie startera było zrozumiałą decyzją. Podobnie mam wrażenie, że Detdoit Tigers zmarnowali okazję do zgarnięcia prospekty za Matt Boyda, aż w końcu zaczął gorzej grać i ostatecznie pozbyli się go ze składu. Za każdym razem myśleli, że przecież jest jeszcze sporo lat kontroli nad nim i może być w drużynie, gdy okno na wygrywanie będzie otwarte. Nawet, jakby się to okno miało otworzyć, to zamiast Boyda i jego pensji można by było mieć prospekty, które się zgarnie z wymiany oraz zawodników, których się kupi z zaoszczędzonych pieniędzy.
Chciałem jeszcze opisać aspekt wymiany wewnątrz dywizji i relacje między ekipami. Prawdą jest, że ekipy nie chcą zbytnio wzmacniać swoich największych rywali, bardzo często jest to bezpośrednia konkurencja do wygrania dywizji. Dodgers raczej nie handlują z Giants, Yankees raczej nie handlują z Red Sox, Mets raczej nie handlują z Braves i tak dalej. Jednak gdy się sprzedaje dobrego zawodnika z wygasającym kontraktem, przy eliminacji ekip z tej samej dywizji odpadają potencjalnie 2 lub 3 miejsca. Jak się nie wygra mistrzostwa, to co to za różnica, kto inny wygra? Każdy musi patrzeć na swoje interesy i jeśli Seattle Mariners będą oferować najlepsze prospekty za graczy będących w odbudowie A's, czemu by mieli odmówić?
Niektóre drużyny, które mają ze sobą dobre relacje często ze sobą handlują. A's przez lata dokonali sporo wymian z D-Backs czy Padres, ale najwięcej ruchów wykonali z Blue Jays, te 2 ekipy przeprowadziły ze sobą 27, od 1998 najwięcej między 2 dowolnymi ekipami. Na drugim miejscu są Padres i Mariners, czyli 2 kluby, które uwielbiają brać udział w wymianach, zespoły te jeszcze się często pojawiają, jak zaczniemy szukać dalej. Na pewno Jays i A's muszą mieć ze sobą niezłe relacje, skoro tak często wymieniają się zawodnikami. Drużyna z Oakland nie wystraszyła się ekipy z Kanady po tragicznej wymianie z udziałem Donaldsona i nieco ponad 7 lat po tym ruchu, A's zdecydowali się na podobny krok: oddali swojego gwiazdora na trzeciej bazie do Toronto za prospekty. Sytuacja jednak zupełnie się różniła i choć oddanie Chapmana przypominało kibicom Oakland o tym horrorze z 2014, w tym przypadku nie było takiego zaskoczenia. Pewnie to nie była ostatnia ich wymiana. Warto też wspomnieć o tym, co usłyszałem w podcaście na stronie Baseball Trade Values. Czasami ekipy mogą mieć dogadane 2 małe wymiany i rozłożyć je w czasie. Jeśli pierwsza wymiana faworyzuje jedną z ekip, często druga wymiana będzie na korzyść tej drugiej drużyny i tak te wartości jakoś się wyrównują. Kluby mają swoje sposoby robienia swoich biznesów. Natomiast Nats i O's, którzy się za sobą nie przepadają nie przeprowadzają dużej ilości wymian. Zauważymy też, że na tej liście nie ma wymian między drużynami z tej samej dywizji.
Można też pomyśleć, dlaczego drużyny dalej handlują z Rays, skoro ekipa z Tampa Bay bardzo często wygrywa swoje wymiany. A no dlatego, że wszyscy mają dostęp do statystyk zawodników i mają okazję przeprowadzić masę rozmów z Tampa Bay. Zazwyczaj menadżerowie są otwarci i powiedzą, że chcą otworzyć komuś szansę, albo chcą uwolnić 40 osobowe miejsce w składzie i inne drużyny powinny doskonale o tym wiedzieć. Milwaukee Brewers potrzebowali shortstopa w 2021 roku, a Rays chcieli otworzyć miejsce dla Wandera Franco. Ekipa z Milwaukee miała nie brać Adamesa, bo Rays ich oszukają? Bo Rasmussen i Feyereisen mogli zostać gwiazdami? Ostatecznie Milwaukee wykorzystali bogactwo Rays na pozycji shortstopa i sprzedali miotaczy, których już mieli pełno. Dodatkowo, ci miotacze mieli bogatą historię urazów, a Brewers mieli już Burnesa, Woodruffa i Peraltę w rotacji oraz Hadera i Williamsa w bullpen, w moim odczuciu podjęli słuszną decyzję. Warto jednak zaznaczyć, że gdy David Price był miotaczem Rays i Dodgers wykazywali nim zainteresowanie, pracujący wtedy w Tampa Bay Andrew Friedman poprosił o prospekty, które ekipa z LA bardzo wysoko ceniła. Byli pod wrażeniem pracy biednej drużyny z Florydy. To wtedy uznali, że Friedman jest bardzo mądry i zamiast miotacza, zgarnęli od Rays jednego z najważniejszych zarządzających.
Podsumowując, wymiany przeprowadzone są głównie wtedy, gdy sprzedający wymienia weteranów, gdy ekipy uzupełniają luki w składach, gdy jest różnica w wycenie wartości zawodników lub gdy potrzeba uzwolnienia miejsca w 40 osobowym składzie. Mam nadzieję, że ta analiza pomoże wam w zrozumieniu sposobu wyceny graczy i procesów zachodzących między drużynami. Od tej pory będę częściej korzystał z oszacowań Baseball Trade Values, dlatego tak bardzo zależało mi na tym, aby wytłumaczyć funkcjonowanie ich modelu. Będę korzystał z ich liczb przy opisywaniu wymian, które będą miały miejsce w najbliższym czasie. Na końcu oczywiście podam link do strony Baseball Trade Values: https://www.baseballtradevalues.com/
Komentarze
Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się