Po długiej serii wygranych nastąpiła jeszcze dłuższa seria przegranych meczów, ale na szczęście udało się wygrać chociaż jeden mecz w tym tygodniu. Na froncie Las Vegas niewiele ruszyło do przodu. Oczywiście A's szykują się na załatwianie "spraw papierkowych", aby dokończyć ten proces, ale pojawiają się raporty, że mogą jeszcze nastąpić przeszkody, ponieważ wybrali sobie bardzo mały teren i mogą z nim być problemy. Cały czas jednak występuje przekonanie, że Las Vegas jest bliżej niż dalej i niech komisarz ligi Rob Manfred nie gada, że jest mu przykro, bo sam się do tej dramatycznej sytuacji przyczynił.

Właściwie na tym bym mógł już zakończyć ten tygodnik, ale jednak warto choć na chwilę zajrzeć w statystyki graczy. Paul Blackburn wydaje się być zawodnikiem, który może być wymieniony, ponieważ zaliczył kilka niezłych występów, a drużyny bardzo potrzebują solidnych miotaczy. Kaprielian nie ma prawie żadnej wartości, a pozostali to młodzi gracze, którzy mieszają dobre występy z tymi gorszymi. Dobra wiadomość jest taka, że Freddy Tarnok wrócił do gry i zaimponował kibiców swoim występem w AAA, być może zastąpi Luisa Medinę w rotacji. Nie tak to miało wyglądać według marcowych planów, Waldichuk i Muller mieli prowadzić tę ekipę do lepszych czasów, ale tak się nie stało. Wydawało mi się, że patrząc na sam depth drużyna znajdzie kilku fajnych starterów z tej grupki, zakładałem, że na pewno część z nich nie wypali, ale nie, że prawie wszyscy nie wypalą.

O ofensywie ciężko powiedzieć coś lepszego. Ostatni spadek OPS Rookera czy Nody powoduje, że tak naprawdę nie ma nikogo w składzie zasługującego na występ w meczu gwiazd. Poza nimi nie ma ani jednego regularnego pałkarza, który miałby OPS powyżej .700. Ruiz zalicza odbicia w ważnych momentach i kradnie dużo baz, ale liczyłbym na lepsze numery ofensywne. Joc Peterson zaczął na tyle lepiej grać, że może uda się go gdzieś sprzedać, pewnie będzie trzeba dopłacić, ale może warto, jeśli dojdzie jakiś młody ciekawy gracz z MiLB. Ramon Laureano nic a nic nie zrobił, aby zwiększyć swoją wartość, a teraz znowu jest kontuzjowany, do MLB wrócił Capel. Tony Kemp zaczął lepiej odbijać, ale jego numery dalej są beznadziejne, na poziomie Aledmysa Diaza.

No cóż, czeka kolejny tydzień tego ciekawego, ale niefajnego sezonu. Cała sytuacja odebrała mi sporo radości ze śledzenia baseballu, widać trochę po tym, że poza tygodnikami raczej mało się udzielam. Może postaram się coś zmienić, na razie trochę na siłę kontynuuję tę serię. Zobaczymy, czy będą nowe stadionowe newsy, na razie saga cały czas rozkręca. A co do meczów, czekają nas 3 mecze z Yankees i White Sox. Go Oakland A's!!!! Fisher Out! Kaval Out! Manfred Out!

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się