Menadżer NY Mets – Sandy Anderson zapowiedział, że prowadzony przez niego klub nie planuje już żadnych wzmocnień, a to oznacza, że zapole drużyny z Queens w przyszłym sezonie będą tworzyć: Lucas Duda, Collin Cowgil, Marlon Byrd, Mike Baxter oraz Jordany Valdespin. Na pierwszy rzut oka widać, że wymienieni zawodnicy nie należą do najlepszych i najskuteczniejszych w lidze, co przełoży się z pewnością na liczbę przez nich zdobytych punktów. Już w zeszłym sezonie gracze outfield Mets mieli jeden z najgorszych wskaźników skuteczności uderzeń w lidze, w sytuacjach w których mogli zdobyć punkty, ponieważ wyniósł on zaledwie 0.309 uderzenia na mecz. Wygląda na to, że w tym roku może być jeszcze gorzej, ponieważ zapolowi Mets mogą zejść poniżej poziomu 0.300 uderzenia na mecz, który jest uznawany za granicę przyzwoitości. Od 1990 roku tylko siedmiu zespołom nie udało się jej przekroczyć.

Kibice NY Mets z nadzieją więc spoglądają w stronę Lucasa Dudy, który jako jedyny gracz zapola jak na razie regularnie punktuje w takich sytuacjach. Valdespin to utalentowany zawodnik, któremu jednak brakuje regularności, a Cowgill, Baxter oraz Byrd to gracze, którzy mieliby problemy znalezieniem miejsca w składzie, w jakimkolwiek innym zespole ligowym.