St. Louis Cardinals po wielu sezonach problemów z obsadzeniem drugiej bazy nareszcie znaleźli zawodnika, który będzie w stanie występować na tej pozycji każdego dnia, dodając drużynie jednocześnie jakości w ataku i w obronie. Matt Carpenter, bo o nim mowa, w zeszłym sezonie udanie zastępował trezciobazowego Davida Freesa w wyjściowym skaldzie Cardinals, potwierdzając tym samym swoje walory ofensywne, a podczas trwających aktualnie przygotowań do nowego sezonu, jak na razie nie ma problemów z odnalezieniem się w defensywie na tej specyficznej, nowej dla siebie pozycji. Gra na drugiej bazie jest bardzo trudna, ponieważ zawodnik na niej występujący musi być szybki na nogach, mieć pewny chwyt, a do tego doskonale współpracować z shortstopem, pomagając mu w obronie podczas akcji double play.

Ekipa z St. Louis zdecydowała się postawić na Carpentera, ponieważ potrafi on wybijać piłkę z 30 % skutecznością, w przeciwieństwie do grającego do tej pory na tej pozycji Daniela Descalso, który wyraźnie odstawał od kolegów z drużyny podczas akcji ofensywnych. Descalso znany z doskonałej defensywy od nowego sezonu ma być pierwszym rezerwowym zespołu na pozycjach infield.

Wydaje się, że Carpenter jest wreszcie idealnym kandydatem do gry na tej pozycji, ponieważ do tej pory ekipie z St. Louis nie udawały się eksperymenty z zapolowym Skipem Schumakerem oraz pierwszorazowym Allenem Craig. Carpenter nie zalicza wielu home runow, ale potrafi zdobywać bazy, co dla Cardinals, którzy posiadają wielu zawodników usposobionych ofensywnie może okazać się niezwykle cenne.

Na koniec tradycyjnie film prezentujący Carpentera podczas treningu.