Shortstop Toronto Blue Jays Jose Reyes ujawnił kulisy swojego transferu z Miami, które nie stawiają w najlepszym świetle właściciela Marlins - Jeffreya Lorię. Reyes potwierdził, że dwa dni przed wymianą spotkał się Lorią, który w rozmowie z nim stwierdził, że zamierza wzmocnić drużynę, a zawodnikowi który posiada dom w Nowym Jorku zalecił kupno nowej nieruchomości w Miami, ponieważ ma on być czołowym graczem zespołu przez wiele lat. Reyes zaznaczył, że w tym momencie Loria cały czas już pracował nad jego transferem do Toronto, zapewniając w międzyczasie jego agenta, że w ewentualnej wymianie shortstop nie weźmie udziału. Reyes stwierdził, że ma świadomość tego że to jest business, ale zaznaczył także że nie słyszał o takim sposobie traktowania zawodników w innych drużynach, a Lorii zabrakło po prostu cywilnej odwagi. Reyes, który podpisał w 2011 roku sześcioletni kontrakt wart 106 mln $ z Marlins oczekiwał, że wypełni umowę w całości, a nie będzie oszukiwany i zwodzony przez właściciela. Shortstop długo nie mógł wyjść z szoku po wymianie i dzisiaj bardzo żałuje tego, że zdecydował się podpisać długoterminową umowę z ekipą z Miami.

Reyes nie dziwi się także ostrym wypowiedziom młodej gwiazdy Marlins - Giancarlo Stantonowi, który cały czas domaga się transferu. Na ten moment zdaniem Reyesa żaden czołowy wolny agent nie podpisze kontraktu kontraktu z Marlins, ponieważ klub ma fatalną opinię i nikt nie ma do niego zaufania.

Zobaczymy czy w dłuższej perspektywie ekipie z Miami pozbycie się swoich gwiazd wyjdzie na dobre. Aktualnie w drużynie jest wielu utalentowanych młodych zawodników, ale bez wsparcia innych graczy drużyna nie ma szans na rozwój.

Na koniec film z akcjami Reyesa, który teraz w składzie ekipy z Toronto będzie miał realne szanse powalczyć o tytuł.      

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się