Baltimore Orioles udało się przedłużyć kontrakty z trzema czołowymi miotaczami, dzięki czemu uniknięto w ten sposób procesu arbitrażu, a kibice w dalszym ciągu będą mogli się cieszyć grą: startera Jasona Hammela, closera Jima Johnsona oraz reliefera Darrena O’Day. Fani Orioles nie mogą być jednak do końca zadowoleni, ponieważ dwa dni temu drużynę opuścił starter Joe Saunders, który wybierał ofertę Seattle Mariners. Ekipa z Baltimore mając tego świadomość szybko wynegocjowała umowę z Hammelem, który zgodził się na roczny kontrakt, dzięki czemu na jego konto w tym czasie trafi 6.75 mln $. 30-letni pitcher po solidnym zeszłym sezonie, który zakończył ze średnią ERA na poziomie 3.43 oczekiwał 8.25 mln $, ale ostatecznie obniżył swoje żądania, przez co doszedł z klubem do porozumienia, który pierwotnie oferował mu 5.7 mln $. Dla Hammela będzie to ostatni rok, w którym podlega on procesowi arbitrażu i od następnego sezonu będzie mógł już negocjować wynagrodzenie z innymi drużynami, co w praktyce może oznaczać dla niego kolejny wzrost zarobków.

Closer Jim Johnson po tym jak w zeszłym roku zaliczył 51 savów oczekiwał sporej podwyżki w stosunku 2.65 mln $, które zarobił w zeszłym sezonie i się nie zawiódł. Za najbliższy rok gry w barwach ekipy z Baltimore Johnson zainkasuje 6.5 mln $, dołączając w ten sposób do czołówki najlepiej opłacanych zawodników w klubie. Z kolei reliefer O’Day, który jest jednym z najlepszych zmienników wchodzących na boisko z bullpen przedłużył swój kontrakt na kolejne dwa lata, dzięki czemu w tym czasie zainkasuje 5.8 mln $. O’Day w zeszłym roku pojawił się na boisku 67 razy, kończąc rozgrywki ze wskaźnikiem ERA na poziomie 2.28. Doskonały ruch Orioles, którzy utrzymali tego niedocenianego zawodnika za stosunkowe małe pieniądze na kolejne dwa sezony.

Poniżej zdjęcia trzech miotaczy, którzy podpisali nowe umowy, czyli Hammela, Johnsona oraz O’Daya.

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się