W tym roku żaden nowy zawodnik, który zakończył karierę nie zdołał dołączyć do baseballowej Galerii Sław, ponieważ zgodnie z regulaminem nie przekroczył on wymaganego progu 75 % głosów. Ostatnio taka sytuacja przydarzyła się w 1996 i jest to spore zaskoczenie, ponieważ tegoroczna obsada kandydatów była bardzo mocna. Najbliżej dostąpienia tego zaszczytu był drugobazowy Craig Biggio, który zasłynął tym, że wykonał 3 060 udanych wybić piłki na przełomie całej swojej kariery spędzonej w barwach Houston Astros. Biggio, który po raz pierwszy brał udział w głosowaniu uzyskał 68.2 % głosów, wyprzedzając będącego na drugim miejscu miotacza Jacka Morrisa, który dominował w MLB w latach 80. Morris już po raz czternasty brał udział w plebiscycie i w przyszłym roku dostanie swoją ostatnia szansę, ponieważ w głosowaniu można brać udział tylko piętnaście razy. Trzecie miejsce zajął Jeff Bagwell z liczbą 59.6 % głosów, a o sukces w następnych wyborach będzie jeszcze trudniej, ponieważ wezmą w nich udział doskonali miotacze Greg Maddux oraz Tom Glavine.

Sporo poruszenia wzbudził także start kilku zawodników, którzy prawdopodobnie nie mieliby żadnego problemu z wejściem do Hall of Fame, gdyby nie ciągnąca się za nimi przeszłość dopingowa. Barry Bonds, Roger Clemens oraz Sammy Sosa, to zawodnicy którzy dominowali w zawodowym baseballu przez lata. Niestety w tej chwili cala trojka stała się symbolem okresu dopingu w baseballu, przez co raczej nie mają dużych szans na wybór w przyszłych edycjach. Z cienia podejrzeń próbuje uciec doskonały catcher Mike Piazza, który także w swojej karierze był zawieszony za używanie nielegalnych środków. Kara była symboliczna (10 dni). Niestety dla Piazzy wszyscy o niej do dzisiaj pamiętają, co nie zmienia tego, że na tle Bondsa, Clemesa oraz Sosy osiągnął on dobry wynik.

Poniżej pełne zestawieniu wyników zawodników biorących udział w głosowaniu.