Podczas tegorocznego offseason doszło już do kilku ciekawych wymian, spośród których do największych należała z pewnością ta na linii Miami Marlins – Toronto Blue Jays, z udziałem m.in. Jose Reyesa, Marka Buehrle oraz Josha Johnsona. Kolejni czołowi gracze, czyli Justin Upton, R.A. Dickey, Denard Span, James Shields oraz Shin Shoo-Choo także w trakcie tej przerwy międzysezonowej zmienili swoich pracodawców. Do początku rozgrywek już stosunkowo niedaleko, a to oznacza kolejne transfery. Oto piątka zawodników, którzy z różnych przyczyn są już poza składami swoich aktualnych drużyn i powinni zmienić otoczenie w ciągu kilku najbliższych tygodni.

 

5. Rick Porcello (Detroit Tigers)


W 2009 roku 20 - letni wówczas Porcello wszedł szturmem do rotacji Tigers kończąc sezon ze wskaźnikiem ERA na poziomie 3.96 oraz czternastoma zwycięstwami na koncie. Od tego momentu wiele się jednak zmieniło, ponieważ miotacz nie jest już taki pewny, a w zasadzie z sezonu na sezon spisuje się coraz gorzej. Największym problemem Porcello jest to, że oddaje on średnio po dziesięć odbić na dziewięć inningow przeciwnikom, będąc przez to jednym z najłatwiejszych miotaczy do trafienia w lidze. Tigers w końcu stracili do niego cierpliwość, a trener Jim Leyland w przyszłym sezonie zamierza postawić na Drew Smylego, który nie dostawał do tej pory tylu szans. Porcello pomimo ostatniej złej passy ciągle jest młodym zawodnikiem, który może rozwinąć się jeszcze na tyle, że zostanie zawodnikiem klasy All Star. Rozumieją to przed wszystkim Chicago Cubs, którzy od dłuższego czasu starają się go pozyskać, proponując w zamian swojego najlepszego pitchera Matta Garzę. Tigers na razie nie są nim zainteresowani, ponieważ bardziej zależy im na młodym zawodniku z pola, mogącym grać na pozycjach infield. Oprócz Cubsów na Porcello polują także: Boston Red Sox, Milwaukee Brewers oraz SD Padres, którzy ciągle nie zamkneli rotacji na przyszły sezon.

Ewentualna wymiana dla Porcello może być szansą na odbudowanie swojej kariery, ponieważ ekipa z Detroit jasno daje do zrozumienia, że jego czas w tym klubie już minął.

 

4. J.J. Hardy (Baltimore Orioles)


Shortstop od dwóch lat przeżywa prawdziwy renesans formy grając dla Baltimore Orioles. Hardy ma jednak jeden duży problem, ponieważ w rosterze Orioles jest niezwykle utalentowany Manny Machado. Młody gwiazdor pod koniec zeszłego sezonu wszedł do podstawowego składu ekipy z Baltimore zajmując miejsce na trzeciej bazie, ale był to raczej wymóg chwili niż jego docelowa pozycja. Machado od początku swojej kariery jest łącznikiem i w takiej roli w najbliższych rozgrywkach widzą go także Orioles. Dla Hardego oznacza to transfer, tym bardzie ze klub z Baltimore usilnie nadal poszukuje klasowego miotacza, który wzmocniłby jego rotację. Najbardziej zdeterminowani żeby pozyskać Hardego są Detroit Tigers, którzy szukają następcy Jhonnego Peralty, który w ich opinii zbyt słabo prezentuje się obronie. Hardy nie jest tak dobry w ataku jak Peralta, ale za to w defensywie jest jednym z najlepszych zawodników w lidze na swojej pozycji. Kolejny klub, który cały czas poszukuje shortstopa to Arizona D-Backs, dlatego w najbliższym czasie mogą oni także złożyć Orioles propozycję wymiany, tym bardziej że ich rotacja jest całkiem dobrze obsadzona.

Hardy od jakiegoś czasu ustabilizował formę i pokazuje, że jest naprawdę klasowym zawodnikiem, ale mając w składzie Mannego Machado ekipa z Balitmore tak naprawdę nie ma wyboru. Musi oddać Hardego, żeby zwolnic miejsce w wyjściowym zestawieniu dla swojej młodej gwiazdy.

 

3. Vernon Wells (LA Angels)


Wells w zeszłych rozgrywkach stracił swoje miejsce w drużynie i w nadchodzącym sezonie niewiele się zmieni w tej kwestii. Zapolowemu Angels nie pomogło to, że z zespołu do Detroit Tigers odszedł Torii Hunter, a Mark Trumbo od najbliższych rozgrywek zacznie występować jako DH. Dwa zwolnione miejsca na pozycjach outfield w najbliższym sezonie zajmą pozyskany z Texas Rangers Josh Hamilton oraz młody Peter Bourjos, którego umiejętności są wyceniane wyżej niż Wellsa, który najlepsze lata ma już za sobą. Dodatkowo zawodnik jest olbrzymim obciążeniem dla klubowego budżetu, ponieważ przez najbliższe dwa sezony na jego konto ma trafić aż 48 mln $. Gdyby to zależało od Angels oddaliby oni z miejsca Wellsa nawet za darmo, ale niestety nie jest to takie proste. Jedyny klub, który wyraża nim zainteresowanie to NY Yankees, ale pod warunkiem, że Angels pokryją połowę jego kontraktu, czyli 24 mln $. Ekipa z Bronxu potrzebuje praworęcznego pałkarza, ponieważ jej zapolowi Brett Gardner, Ichiro Suzki oraz Curtis Granderson to leworęczni gracze. Jeżeli Angels chcą go przehandlować muszą się szybko decydować na transfer, dopóki Yankees nie zamknęli jeszcze swojego składu.

Wells w nowym otoczeniu mógłby się odnaleźć, podobnie jak Ichiro Suzuki po transferze ze Seattle Mariners i znowu zacząć przypominać zawodnika, który popisywał się doskonałymi akcjami w barwach Toronto Blue Jays.  

2. Alfonso Soriano (Chicago Cubs)


Soriano pomimo 37 lat ciągle jest w doskonałej formie fizycznej, a przede wszystkim sportowej, co pokazał w zeszłym sezonie zaliczając 32 HR oraz 108 RBIs. Zapolowy nie chce opuszczać Chicago, ale menadżer Theo Epstein z pewnością będzie bezwzględny. Ostatni rok obowiązywania kontraktu Soriano może oznaczać tylko jedno - transfer. Świadczą o tym także dotychczasowe ruchy kadrowe Cubs, którzy pozyskali kilku solidnych zapolowych w jego miejsce, w tym Nate Schierholtza oraz Scotta Hairstona. Soriano łączony jest przede wszystkim z Texas Rangers, którzy mają wolne miejsce w składzie na zapolu po tym jak zespół opuścił Josh Hamilton. Sytuacja klubu z Arlington stała się od tego czasu jeszcze gorsza, ponieważ na przyjmowaniu hormonu wzrostu został przyłapany inny zapolowy Nelson Cruz. Ewentualny transfer do Texasu byłby powrotem Soriano do klubu, w którym już występował w latach 2004-2005, grając wtedy na drugiej bazie. Drugi kierunek to Baltimore Orioles, którzy także planują wzmocnić swoje zapole. Cubs w zamian oczekują młodych miotaczy, którzy mogliby wejść do klubowej rotacji za dwa sezony. Rangers i Orioles mają w składzie takich graczy, dlatego transfer jest kwestią czasu.

W zeszłym roku Soriano, który jest już zaawansowany wiekowo zaliczył swój sezon życia pod względem statystycznym. Cubs muszą wykorzystać tą sytuację i sprzedać go, kiedy jest warty najwięcej.

 

1. Andre Ethier (LA Dodgers)       

  

Decyzja Dodgers o wytransferowaniu Ethiera dla wielu jest niezrozumiała, ale kiedy przyjrzymy się jej bliżej ma ona silne uzasadnienie. W klubie mają świadomość tego, że dla Matta Kempa gra na środku zapola jest zbyt obciążająca fizycznie, dlatego musi on przejść na prawą stronę, gdzie aktualnie występuje właśnie Ethier. Teoretycznie Dodgers mogliby pozbyć się Ethiera dopiero za jakiś czas, ale jest to zbyt duże ryzyko, ponieważ mogą się oni znaleźć wtedy w takiej samej patowej sytuacji jak LA Angels z Vernonem Wellsem. Ethier ma jeszcze ważną przez pięć lat umowę z klubem, dzięki której na jego konto trafi aż 85 mln $, a to olbrzymia kwota. Dodgers posiadając w swoim zestawieniu Adriana Gonzaleza, Matta Kempa, Carla Crawforda, Zacka Greinke oraz dwóch zawodników, którym za niedługo kończą się kontrakty, czyli Cleytona Kerhawa oraz Hanleya Ramireza pomimo olbrzymiego budżetu, nie zniosą aż tak dużego obciążenia finansowego. Najbardziej zainteresowani sprowadzeniem Ethiera są Boston Red Sox, którzy w zamian są w stanie oddać Jaocby Ellsburego. Do walki o usługi gracza Dodgersów mogą się jeszcze włączyć NY Yankees, ale wiele będzie zależało od tego, jak dalej rozwiąże się sprawa kontraktu Alexa Rodrigueza, który może zostać anulowany. Ekipa z Bronxu może w zamian oddać także Curtisa Grandersona, któremu po sezonie kończy się umowa.

Zobaczymy gdzie ostatecznie wyląduje Ethier, ale z pewnością długo miejsca w Los Angeles już nie zagrzeje. Dodgers padli ofiarą swojej agresywnej polityki transferowej, dlatego muszą oddać tego utalentowanego zawodnika.

Okres transferowy jeszcze się nie zakończył, a przed nami, jak widać jeszcze sporo emocji. Do tego początek okresu przygotowawczego przyniesie liczne kontuzje, które wymuszą konkretne posunięcia ze strony niektórych klubów. Do wzięcia oprócz wymienionej piątki jest jeszcze kilku naprawdę dobrych zawodników, dlatego im bliżej początku rozgrywek, tym będzie coraz ciekawiej.

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się