Dzień z życia Bostończyka #7
Porażka, lecz po solidnej walce.
Red Sox po wczorajszej wygranej, dziś zaliczyli kolejną, 5 w tym sezonie porażkę. Ulegli Texas Rangers 10 do 7.
Aż 4 zawodników z podstawowego składu gości zaliczyło po dwa RBI. Szczególnie Robinson Chirinos (2/4, 2 runy, 2 RBI), Prince Fielder (2/5, 2 runy, 2 RBI), oraz Shin-Soo Choo (2/3, 2 runy, 1 RBI) swoją postawą poprowadzili The Blue Crew do zwycięstwa.
Dobrym występem pochwalić może się także Martin Perez który, mimo nie najlepszych statystyk meczowych, skutecznie powstrzymywał zapędy Bostończyków.
Nie można tego powiedzieć o starters gospodarzy. Felix Doubront w ciągu 2.2 rozegranych inningów oddał przeciwnikom 3 walki, 6 uderzeń, w tym 1 HR, co przełożyło się na 5 runów. Rownie fatalnie spisał się Burke Badenhop, który rozegrając 2.1 Inn. pozwolił Teksańczykom na 1 BB, 5 hitów i 4 runy. Dopiero powołany w 5 inningu Brandon Workman zdołał opanować sytuację.
Ze strony Skarpet dobra gra popisał się, po raz kolejny A. J. Pierzynski (3/4, 2 runy, 1 RBI). Reszta zespołu pokazała godna podziwu grę i każdy dołożył swoją cegiełkę do końcowego wyniku.
Takiej właśnie gry w ataku oczekuje od Red Sox. Z pełną świadomością mogę powiedzieć że ten mecz przegrali miotacze. Mam tylko nadzieję, że wkrótce zobaczymy wyrównaną grę całego zespołu, tj. wszystkich jego formacji. Jednak, mimo wszystko, gra podopiecznych Johna Farella zmierza w dobrym kierunku i niedługo powinna się ustabilizować. Oby doszło do tego juz dzisiaj, bo przed nami seria z odwiecznym rywalami z New York. Yankeesom trzeba pokazać pazur. To obowiązek każdego Bostończyka.
Today game: 22:05 Fenway Park
#Lets Go Red Sox!
Komentarze
Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się
Juz 7k Peavy :)
ja kibicowałem Rossowi (fantasy :) - Big Papi rules