Pierwszobazowy Texas Rangers Prince Fielder prawdopodobnie zostanie wykluczony do końca sezonu, a przynajmniej na część zasadniczą o ile Rangers awansują do postseason. Jak się dziś okazało czeka go operacja przepukliny dysku szyjnego. Zawodnik czeka na drugą opinię lekarza. Jednak jak powiedział dyrektor generalny Jon Daniels druga opinia powinna tylko potwierdzić tą pierwszą. Fielder w czwartek rano spotkał się z Dr. Drew Dossettem, po tym jak od początku tygodnia czuł się gorzej. Wcześniej dało się zauważyć, że Prince nie wybija piłek z taką siłą z jaką przyzwyczaił fanów. Lekarz w rozmowie z prasą powiedział, że operacja pomoże w dolegliwościach zawodnika, jednak wymaga to od 3 do 4 miesięcy rehabilitacji. Wcześniej próbowano innych sposobów. W sobotę rano Fielder dostał zastrzyk nerwowy i parę dni wolnego. Lekarze liczyli na to, że to pomoże, jednak jak już wiemy okazało się inaczej. Jak powiedział Daniels : "myśleliśmy, że zastrzyk mu pomoże i pozwoli mu rozegrać cały sezon do końca, jednak objawy powróciły. Nie mamy wątpliwości, że jego słabsze lewe ramię wiąże się z przepukliną dysku. To miało wpływ na jego gorszą grę". Jest to pierwszy taki przypadek w karierze Fieldera jeśli chodzi o poważną kontuzję. Wcześniej zawodnik rozegrał 547 meczy z rzędu co jest najdłuższa serią spośród aktywnych zawodników. Wcześniej był nie do zdarcia rozgrywając 162 mecze w 4 z ostatnich 5 sezonów. Licznik Fieldera z tego sezonu to : AVG 0.247, 3 HR oraz 16 RBI. Daniels na koniec wywiadu powiedział, że Jurickson Profar ma nadwyrężone mięśnie w ramieniu i będzie potrzebował ok 12 tygodni przerwy. Jest to już 14 zawodnik Rangers w tym sezonie, który uległ kontuzji. Jak widać na załączonym obrazku zdrowie omija drużynę z Texasu.