Wygrana w upalnym dreszczowcu!

24 maja odbył się trzeci turniej w ramach rozgrywek grupy południowej 1 Ligi Baseballu. Tym razem zawodnicy ze Śląska rywalizowali w Częstochowie, po raz pierwszy w tym sezonie opuszczając boisko przy ulicy minimalnej w Żorach. Gospodarze zawodów przyjęli swoich gości w Kościelcu, a mecze rozgrywane były na dobrze przystosowanym boisku piłkarskim. W pierwszym spotkaniu do rywalizacji stanęli zawodnicy gospodarzy, którzy podejmowali BKS Rawę Katowice.

 

Trener Glumiński jako startera na ten mecz desygnował Patryka Michnę, który dobrze pokazał się w meczu przeciwko Gepardom Żory, rozgrywanym na początku czerwca. Z powodu nieobecności Kuby Osińskiego oraz Arka Michlewskiego, a więc etatowych zawodników infieldu, trener na pozycji pierwszobazowago wystawił Pawła Szczęsnego, a jako drugobazowy wystąpił Piotr Krasek. Obaj gracze poprzednie mecze spędzili na zapolu. Mecz zaczął się od mocnego uderzenia katowiczan. Po odbiciach Michała Glumińskiego oraz Piotrka Kraska, a także bazie darmo dla Patryka Michny oraz sprytnemu buntowi Roberta Hoffmana rawiacy cieszyli się ze zdobycia aż trzech punktów. W odpowiedzi gospodarze zdobyli dwa obiegi, jednak była to bardziej zasługa miotacza oraz łapacza przeciwników. Częstochowianie zajęli bazy po błędnych narzutach Patryka Michny, a przesuwali się dalej po błędach Pawła Sitko, który dwukrotnie nie opanował piłki po narzucie miotacza. Druga zmiana to dalszy atak katowiczan. Po bazie zajętej za darmo przez Natalię Ciarcińską oraz dobrych odbiciach kolejno Marcina Ratajczaka, Michała Glumińskiego oraz Patryka Michnę wydawało się iż gracze ze stolicy Górnego Śląska znokautują przeciwników. Niestety trzech kolejnych pałkarzy nie popisało się w grze ofensywnej i zostali kolejno wyautowani przez obrońców, a liczba obiegów zatrzymała się na dwóch. Częstochowianie przechodząc do ataku zagrali bardzo rozważnie i potrafili doprowadzić do remisu. Wykorzystując błędy miotacza, aż czterokrotnie zdobywali pierwszą bazę nie musząc odbijać, a dodatkowo dorzucili do tego dwa soczyste odbicia autorstwa Kotasa oraz Cieśli. Po dwóch zmianach na tablicy wyników widniał wynik 5 do 5. Trzecia zmiana nie przyniosła zmiany rezultatu, a z dobrej strony pokazały się defensywy obu zespołów. Kolejna, czwarta już odsłona meczu przyniosła za to sporo punktów. Dwa zdobyli rawiacy, którzy skrzętnie wykorzystali błędy obrońców gospodarzy. Defendersi popisali się jednak większą skutecznością w wykorzystywaniu błędów.  Po czterech kolejnych bazach oddanych za darmo przez miotacza katowiczan goście dokonali zmiany na tej pozycji i Patryka Michnę zastąpił Michał Glumiński. Pozwolił on co prawda przeciwnikom na zdobycie jednego skutecznego uderzenia, ale potrafił tez powstrzymać utratę znacznie większej ilości punktów w tej zmianie. Ostatecznie rozpędzeni częstochowianie zatrzymali się na czterech obiegach. Kolejne trzy zmiany to walka katowiczan o dogonienie rywali. W piątej zmianie udało im się odrobić jeden punkt autorstwa Piotrka Kraska, który po bazie zajętej po złych narzutach miotacza mógł zdobywać kolejne bazy dzięki zagraniom kolegów z drużyny, a przede wszystkim Kamilowi Kuszowi, który popisał się solidnym uderzeniem na lewe zapole. W obronie rawiacy spisali się znakomicie nie tracąc punktu. Przyczyniła się do tego dobra postawa Michała Glumińskiego który skutecznie ograniczał zapędy przeciwników. Szósta zmiana to nieskuteczne gra w ataku katowiczan, ale także dalszy popis Michała Glumińskiego. Przedostatnia zmiana regulaminowego czasu gry nie przyniosła zmiany wyniku, i do siódmej odsłony gospodarze przystępowali z jednopunktową przewagą. Katowiczanom udało się jednak doprowadzić do remisu, a to dzięki Kamilowi Kuszowi, który wykorzystując złe narzuty miotacza Defendersów dostał się na bazę po tzw. walku. Następnie kolegę z drużyny skutecznie na bazach przesunęła Natalia Ciarcińska, która popisała się skutecznym skrótem oraz Marcin Ratajczak, który wybił piłkę daleko na prawe zapole. Na tablicy wyników widniał remis, jednak to częstochowianie mieli okazję do zakończenia siódmej zmiany, a więc do wygrania spotkania w regulaminowym czasie. Nie byli oni jednak w stanie przełamać dobrej gry Michała Glumińskiego, który był tego dnia wręcz fenomenalny. Wytrzymał on presję i mimo jednej bazy oddanej po złych narzutach poradził sobie z kolejnymi pałkarzami, popisując się dwoma strikeoutami, które były odpowiednio czwartym i piątym tego dnia. Po siedmiu odsłonach meczu na tablicy widniał wynik 9 do 9 i sędziowie zarządzili dogrywkę. Zgodnie z zasadami drużyny w atakujące obstawiały pierwszą oraz drugą bazę swoimi zawodnikami. Jako pierwsi do ataku przystępowali rawiacy. Trener Glumiński na bazy desygnował Marcina Ratajczaka oraz Natalię Ciarcińską, a do pałkowania przystąpił on sam. Była to bardzo dobra decyzja, gdyż Michał Glumiński wykonał solidne odbicie, które pozwoliło katowiczanom na obstawienie wszystkich baz. Niestety dwaj kolejni pałkarze, a więc Patryk Michna oraz Paweł Sitko zostali wyautowani w podobny sposób. Mimo tego iż piłka po narzucie miotacza trafiała w pałkarzy, sędziowie dwukrotnie uznali, iż w momencie kontaktu z piłką zawodnicy znajdowali się w strefie strajku, więc naliczany jest kolejny strajk, który w konsekwencji okazywał się być strikeoutem. Napięcie wytrzymali jednak kolejni pałkarz Rawy Katowice, a dokładniej Paweł Szczęsny oraz Robert Hoffman, którzy wygrali wojnę nerwów z miotaczem i zajęli bazy po czterech błędnych narzutach, dzięki czemu punktowała Natalia Ciarcińska, a także Marcin Ratajczak. Trzeci punkt dla rawiaków dorzucił jeszcze po błędach łapacza Michał Glumiński i przyjezdni mogli przystąpić do obrony. W niej swoją klasę potwierdził niemal bezbłędny tego dnia Michał Glumiński. Z pierwszym pałkarzem poradził sobie sam, aplikując mu trzy strajki i sadzając go szybko na ławce w boksie. Z drugim pomógł mu już łapacz, który wykonał aut na pierwszej bazie po słabym odbiciu pałkarza, a biegacze gospodarzy przesunęli się przy tym na trzecią i drugą bazę. Prawdziwa wojna rozegrała się w rywalizacji z Michałem Cieślą. Częstochowianie zdobyli punkt po bolku Michała Glumińskiego przez, co gospodarze zbliżyli się do nas na dwa punkty. Rywalizacja miotacza z pałkarzem była naprawdę zacięta, a podczas niej miotacz Rawy oddał dziesięć narzutów. Ostatecznie to właśnie Michał Glumiński wyszedł z tej potyczki zwycięsko, zakładając przeciwnikowi strikeouta. Po ostatnim narzucie miotacz katowiczan utonął w uściskach kolegów z drużyny i odebrał zasłużone gratulacje.

drużyny 1 2 3 4 5 6 7 8 R H E
Defenders 2 3 0 4 0 0 0 1 10 5 9
Rawa 3 2 0 2 1 0 1 3 12 9 2

Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 12 do 10, a zawodnicy Rawy Katowice mogli cieszyć się czwartym zwycięstwem w rozgrywkach 1 Ligi. Na pochwałę zasługuje dobra gra katowiczan w ataku. Wykorzystując błędy rywali oraz aplikując przeciwnikom 9 hitów zdołali punktować aż dwunastokrotnie. Zdecydowanie najjaśniejszym punktem drużyny Rawy był Michał Glumiński, który nie tylko bardzo dobrze zagrał w ataku, ale przede wszystkim potrafił wejść w bardzo trudnym momencie na górkę miotacza i skutecznie neutralizować przeciwników. Mecz ten kosztował jednak zawodników Rawy bardzo wiele sił oraz nerwów, a już w następnym meczu mieli się oni bić z Gepardami Żory w meczu, którego stawką był fotel lidera 1 Ligi.

Statystyki pałkarzy:

pałkarze PA AB R H 2B 3B HR BB HP SB CS K RBI AVG
Michał Glumiński 6 6 2 3 1 0 0 0 1 2 0 0 0 0.500
Patryk Michna 6 4 2 2 0 0 0 2 0 3 0 2 1 0.500
Paweł Sitko 5 5 1 0 0 0 0 0 0 1 0 2 0 0.000
Paweł Szczęsny 5 4 0 0 0 0 0 1 0 1 0 0 0 0.000
Robert Hoffman 5 4 1 0 0 0 0 1 0 0 0 1 1 0.000
Piotr Krasek 5 3 1 1 1 0 0 2 0 1 0 0 1 0.333
Kamil Kusz 4 4 1 1 0 0 0 0 0 0 0 1 0 0.250
Natalia Ciarcińska 4 2 2 0 0 0 0 1 0 0 0 1 0 0.000
Marcin Ratajczak 4 3 2 2 0 0 0 0 1 0 0 1 1 0.666

Statystyki miotaczy

miotacze IP BF AB R ER H 2B 3B HR SH SF BB IBB HP K WP BK ERA
Remigiusz Belica 4.2 28 23 8 4 7 2 0 0 0 0 4 0 1 4 3 0 7,715
Jon      Pross 3.1 16 12 4 0 2 0 0 0 1 0 3 0 0 4 1 0 0,000
Patryk Michna 3.1 23 12 9 4 3 1 0 0 0 0 11 0 0 5 3 0 10,801
Michał Glumiński 4.2 19 17 1 0 2 1 0 0 0 0 2 0 0 7 0 1 0,000

Składy drużyn:

  DEFENDERS CZĘSTOCHOWA   RAWA KATOWICE
1 C Andrzej Kotas SS/P Michał Glumiński
2 LF/CF Oskar Szklarzyk P/SS Patryk Michna
3 2B Michał Cieśla C Paweł Sitko
4 CF/P Jon Russell Pross 1B Paweł Szczęsny
5 P/CF Remigiusz Belica 3B Robert Hoffman
6 3B Tomasz Mękarski 2B Piotr Krasek
7 RF Dmytro Protsenko LF Kamil Kusz
8 SS Tomasz Plisiecki RF Natalia Ciarcińska
9 1B Michał Bielawski CF Marcin Ratajczak
10 LF Paweł Czubak    
11 RF Wojciech Badora    
  T Oskar Szklarzyk T Michał Glumiński

Zawodnik meczu:

ZAWODNIK MECZU – MVP .
nr poz. zawodnik klub
72 SS/P Michał Glumiński Rawa Katowice

Wybór na zawodnika meczu tym razem nie może budzić żadnej dyskusji. Michał Glumiński rozegrał swoje najlepsze zawody w tym sezonie i chyba w całej swojej przygodzie z baseballem. Grający trener drużyny wszedł na górkę miotacza w momencie kiedy drużynie nic się nie układało. Jego gra pociągnęła za sobą cały zespół. W ciągu prawie 5 zmian, w których Michał przebywał na górce miotacza zaliczył 7 strikeoutów i pozwolił gospodarzom na zaledwie jeden obieg.  Dzięki sprytnym rzutom pokonywał najlepszych pałkarzy rywali w kluczowych momentach meczu. Zawodnik doskonale spisywał się również w ataku zaliczył bowiem 3 hity i 2 obiegi. Obrazu najlepszego zawodnika meczu może dopełnić odbicie, które pozwoliło w dogrywce dwójce naszych zawodników zdobyć punkty.

Rawa zwycięża po słabej grze

Po niezwykle wyczerpującym i pełnym dramaturgii meczu z drużyną Defenders Częstochowa czekał nas kolejny ciężki pojedynek. W drugim meczu naszym rywalem miała być oczywiście drużyna Gepardów II Żory, a stawką meczu fotel lidera grupy południowej I ligi. Zaledwie pół godziny po najbardziej emocjonującym meczu w naszej historii musieliśmy wyjść ponownie na boisko.  Cieszyliśmy się, więc bardzo krótko. Emocje i wyczerpanie dawały o sobie znać, dodatkowo nieustający upał, to wszystko sprawiło, że spotkanie z żorzanami okazało się dla nas bardzo trudne.

Tym razem trener Michał Glumiński na górkę miotacza desygnował łapacza z poprzedniego meczu Pawła Sitko. Pozycje łapacza zajął z kolei bohater poprzedniego spotkania, czyli sam Michał Glumiński. W porównaniu z poprzednim meczem doszło do jeszcze kilku zmian w infieldzie. Paweł Szczęsny, który w pierwszym meczu był pierwszobazowym oraz Robert Hoffman, który był trzeciobazowym zamienili się pozycjami. Drugobazowy Piotr Krasek powędrował na zapole, a jego pozycje zajęła Natalia Ciarcińska, infield uzupełnił etatowy łącznik Patryk Michna. W takim dość eksperymentalnym ustawieniu infieldu rozpoczęliśmy spotkanie z żorzanami. Mecz w ataku rozpoczęły Gepardy. Początek spotkania był bardzo udany dla naszego miotacza Pawła Sitko.  Mimo, że pozwolił Arielowi Rainko oraz Patrykowi Dąbrowskiemu uzyskanie hitów, reszta żorzan kompletnie sobie nie radziła z naszym najbardziej doświadczonym miotaczem. Efektem gry Pawła w 1 i 2 zmianie było zero straconych obiegów i aż 6 strikeoutów. Niestety nasza gra w ataku od początku meczu była bardzo słaba. Miotacz Gepardów Mateusz Mleczko  w 1 i 2 zmianie odsyłał naszych miotaczy do boksu z kaczkami, albo pozwalał na słabe wybicia, z którymi bez problemu sobie radzili bazowi Gepardów. Trzeci inning był dla nas kryzysowy, słońce i wyczerpanie pierwszym meczem dawały o sobie znać zarówno miotaczowi, jak i reszcie graczy obrony. Żorzanie poczynali sobie coraz śmielej i w właśnie trzeciej zmianie wyszli na pięciopunktowe uderzenie. Odbiciami za jedną bazę popisali się Michał Cebula, Patryk Dąbrowski oraz Michał Okraska. Z kolei pięknym uderzeniami za dwie bazy popisali się miotacz Mateusz Mleczko oraz łapacz Ariel Rainko. Zwłaszcza uderzenie tego drugiego było bardzo widowiskowe, ponieważ piłka po jego odbiciu poleciała bardzo wysoko nad taśmą okalającą boisko. Nie był to jednak Home Run, ponieważ boisko po tej stronie było za krótkie na takie zagranie. Rawiacy zdemolowani ofensywą Gepardów przystąpili do ataku ze spuszczonymi głowami. Mateusz Mleczko bez problemu poradził sobie z 3 kolejnymi pałkarzami i 4 zmiana rozpoczynała się pięciopunktowym prowadzeniem drugiej drużyny Gepardów.

Pogoda zaczęła się zmieniać, upał zastąpiły chmury i padający deszcz, a gdzieś w oddali pobrzmiewały grzmoty i jaśniały błyskawice. Istniało ryzyko przedwczesnego zakończenia meczu, a ponieważ istnieją przepisy umożliwiające zakończenie meczu (po 4 pełnych zmianach) przy nie korzystnych warunkach atmosferycznych zaczęliśmy się obawiać o przedwczesną porażkę. Na całe szczęście pogoda nie pogorszyła się jeszcze bardziej, a umiarkowany deszcz i ochłodzenie pozwoliły nam złapać tak potrzebny drugi oddech.

Czwartą zmianę Paweł Sitko rozpoczął bardzo dobrze, bo od założenia strikeouta. Następnie kolejnego hita uzyskał Michał Cebula, lecz dzięki dobrej postawie w obronie Patryka Michny oraz Marcina Ratajczaka, którzy wyłapują z powietrza dwie piłki, nie dociera on do bazy domowej. Solidna postawa w obronie wpłynęła na naszą grę w ataku. Patryk Michna oraz Paweł Szczęsny dostają bazy darmo po  złych narzutach nowego miotacza Marcina Padoła. Następnie  zarówno Patryk jak i Paweł zdobywają po jednym obiegu po odbiciu Pawła Sitko. Po czwartej zmianie przegrywamy 2:5. Piąta zmiana to kontynuacja dobrej gry naszego miotacza, Paweł zakłada żorzanom kolejne 2 kaczki i dzięki temu nie tracimy żadnego obiegu. W dograniu zmiany staramy się odrabiać punkty, które nas dzielą od żorzan. Po walku, którego otrzymał od miotacza Piotr Krasek kradnie on druga bazę. Gdy przy dwóch autach wydaje się, że skończymy tą zmianę bez punktu Robert Hoffman wybija hita dla naszej drużyny, dzięki temu Piotr Krasek dobiega do domu i zdobywa dla nas trzeci obieg.  Po piątej zmianie żorzanie prowadzili już tylko 5:3. Gdy wydaje się, że doganiamy już żorzan dopada nas kolejny kryzys w obronie. Zmęczony Paweł Sitko oddaje żorzanom 3 bazy za darmo, wybiciami popisują się Mateusz Mleczko i Przemysław Basoń. To wszystko skutkuje kolejnymi 4 obiegami dla Gepardów. Wynik 3:9 nie napawał optymizmem. W  naszej zmianie w ataku dzieje się jednak coś niesamowitego. Dwóch kolejnych miotaczy Gepardów Patryk Dąbrowski oraz Michał Cebula narzucają wprost fatalnie oddając nam bazę za bazą, dzięki cierpliwości i mądrej grze na bazach uzyskujemy w tej zmianie aż 9 punktów i wychodzimy na prowadzenie 12:9. Trener Michał Glumiński postanowił dać odpocząć swojemu starterowi, który odczuwał już zmęczenie. Pawła Sitko na górce miotacza zastąpił Robert Hoffman, który miał zakończyć mecz. Nowy miotacz wywiązał się dobrze ze swojego zadania, pozwolił żorzanom na uzyskanie tylko jednego obiegu autorstwa Ariela Rainko. Nie musieliśmy już wychodzić do ataku.

drużyny 1 2 3 4 5 6 7 R H E
Rawa 0 0 0 2 1 9 X 12 1 3
Gepardy II 0 0 5 0 0 4 1 10 12 3

Mecz zakończył się naszym zwycięstwem 12:10. Mimo zwycięstwa zagraliśmy w tym meczu bardzo słabo. Gdyby nie błędy żorzan i słaba postawa ostatnich miotaczy moglibyśmy zapomnieć o zwycięstwie. Nasza gra w ataku była bardzo słaba, co doskonale odzwierciedla tylko 1 hit w całym meczu. Jedyne, co cieszy po tym meczu to fakt podtrzymania zwycięskiej passy i wyjście na prowadzenie w grupie południowej I ligi

Statystyki pałkarzy:

pałkarze PA AB R H 2B 3B HR BB HP SB CS K RBI AVG
Robert Hoffman 4 3 1 1 0 0 0 1 0 2 0 0 1 0.333
Paweł Szczęsny 3 1 2 0 0 0 0 2 0 2 0 0 0 0.000
Patryk Michna 4 0 2 0 0 0 0 4 0 2 0 0 0 0.000
Michał Glumiński 4 3 1 0 0 0 0 1 0 0 0 0 0 0.000
Paweł Sitko 4 4 2 0 0 0 0 0 0 0 0 0 2 0.000
Marcin Ratajczak 4 2 1 0 0 0 0 2 0 0 0 1 1 0.000
Piotr Krasek 4 2 1 0 0 0 0 2 0 1 0 1 1 0.000
Natalia Ciarcińska 4 2 1 0 0 0 0 2 0 1 0 2 0 0.000
Kamil Kusz 4 3 1 0 0 0 0 1 0 1 0 3 0 0.000

Statystyki miotaczy:

miotacze IP BF AB R ER H 2B 3B HR SH SF BB IBB HP K WP BK ERA
Paweł  Sitko 6 39 33 9 6 11 3 0 0 0 0 6 0 0 12 1 0 9,000
Robert Hoffman 1 4 3 1 1 1 0 0 0 0 1 0 0 0 0 0 0 9,000
Mateusz Mleczko 3 10 9 0 0 0 0 0 0 0 0 1 0 0 4 0 0 0,000
Marcin Padoł 2 11 7 3 2 1 0 0 0 0 0 4 0 0 2 0 0 2,000
Patryk Dąbrowski 0.2 8 2 4 3 0 0 0 0 0 0 6 0 0 0 7 0 40,540
Michał Cebula 0.1 4 1 5 1 0 0 0 0 0 0 3 0 0 0 0 1 27,027
Przemysław Basoń 0.1 2 1 0 0 0 0 0 0 0 0 1 0 0 1 1 0 0,000

Składy drużyn:

  RAWA
KATOWICE
  GEPARDY II
ŻORY
1 1B/P Robert Hoffman 3B/P Przemysław Basoń
2 3B/1B Paweł Szczęsny 2B/P/LF Marcin Padoł
3 SS Patryk Michna SS/2B/P Michał Cebula
4 C Michał Glumiński C Ariel Rainko
5 P/3B Paweł Sitko P/LF/1B Mateusz Mleczko
6 CF Marcin Ratajczak LF/3B Grzegorz Marchlik
7 LF/2B Piotr Krasek 1B/C/2B Patryk Dąbrowski
8 2B Natalia Ciarcińska CF Michał Okrasa
9 RF/LF Kami Kusz RF Iwona Tyman
10 RF Jakub Basoń    
  T Michał Glumiński T Ariel Rainko

Zawodnik meczu:

ZAWODNIK MECZU – MVP .
nr poz. zawodnik klub
23 C Ariel Rainko Gepardy II Żory

Mimo, iż wygraliśmy w tym meczu, nasza redakcja postanowiła wybrać na najlepszego zawodnika gracza Gepardów. Ariel Rainko, który jest zawodnikiem pierwszej drużyny żorzan popisał się aż 3 hitowymi zagraniami, dodatkowo w swoich pozostałych podejściach na pałce wywalczył  2 bazy darmo, oprócz tego dołożył do dorobku swojej drużyny 2 punkty  i 2 RBI (asysty punktowe).

 

Galeria ze zdjęciami:  https://plus.google.com/u/0/photos/100947335415687052751/albums/6017071867225696081

Źródło: http://www.rawa.katowice.pl/

Więcej informacji na temat klubu Rawa Katowice można znaleeźć pod adresem: http://www.rawa.katowice.pl/

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się


11947826 893999457346850 4787000063110011802 o

Profeska, przyznam szczerze, całości nie dałem rady przeczytać. Mi w polskiej lidze wystarczy pierwsze zdjęcie. :) bez kasy I wsparcia szkół Baseball nie ma przyszlosci w naszej ojczyźnie.