NY Yankees dosyć niespodziewanie zdecydowali się podpisać roczny kontrakt z drugobazowym Brianem Robertsem, który zastąpi w składzie nowojorczyków w trakcie nadchodzących rozgrywek na tej pozycji Robinsona Cano. Roberts, który do tej pory przez całą swoją karierę reprezentował barwy Baltimore Orioles zagwarantował sobie w umowie wynagrodzenie w wysokości 2 mln $, a jego pensja może wzrosnąć o kolejny 1 mln $, którego wypłacenie jest uwarunkowane osiągnięciem przez zawodnika określonych statystyk indywidualnych. Yankees zdecydowali się na taki zapis, ponieważ Roberts przez ostatnie cztery sezony był prześladowany przez liczne kontuzje, w związku z czym w tym czasie zdołał wystąpić w zaledwie 192 spotkaniach. Zanim jednak kariera tego 36 – letniego zawodnika wyraźnie przyhamowała, dał się on poznać szerszemu gronu kibiców jako jeden z lepszych graczy w lidze na tej pozycji, o czym może świadczyć jego dwukrotny występ w All Star Game oraz naprawdę solidne statystyki. Nie zmienia to jednak faktu, że po zakończeniu ostatniego sezonu zrezygnowali z niego Orioles uznając, że Roberts nie będzie już w stanie powrócić do dawnej dyspozycji.

Na co więc liczą NY Yankees kontraktując tego zawodnika? Prawdopodobnie nowojorczycy doszli do wniosku, że nie muszą mieć w swoim składzie na każdej pozycji gracza ze ściślej ligowej czołówki, a Roberts występując na drugiej bazie na zmianę z Kelly Johnsonem powinien zapełnić lukę na tej pozycji, która powstałą po odejściu Cano. Ekipa z Bronxu mogła zakontraktować Omara Infante, albo pozyskać Brandona Phillipsa z Cincinnati Reds, ale podpisanie umowy z Robertsem pozwoliło jej zaoszczędzić ok. 10 mln $, które Yankees mogą teraz przeznaczyć na nowego startera. Dodatkowe wolne środki przydadzą się nowojorczykom na zakontraktowanie Masahiro Tanaki, który oświadczył, że w sezonie 2014 zamierza występować na boiskach MLB.

Na koniec oczywiście film z akcjami Briana Robertsa, którego zakontraktowanie przez NY Yankees można określić stwierdzeniem „low risk, low reward”.