Washington Nationals pozyskali z Detroit Tigers miotacza Douga Fistera, a w przeciwnym kierunku powędrowali: Stephen Lombardozzi, Ian Krol oraz pitcher z Triple-A Robbie Ray. 29 – letni Fister będzie doskonałym uzupełnieniem rotacji stołecznych na czele, której stoją takie gwiazdy jak Stephen Strasburg, Jordan Zimmermann oraz Gio Gonzalez. Nats w końcu znaleźli wartościowego startera, po tym jak w sezonie 2012 niewypałem okazało się zakontraktowanie Edwin Jacksona, a w minionych rozgrywkach słabo spisywał się Dan Haren. Fister, który jest jednym z najbardziej niedocenianych miotaczy w lidze, występując w Washingtonie ma szanse stać się znaczącą postacią i poprawić swoje solidne statystyki z sezonu 2013, podczas którego zanotował on bilans 14 – 9 oraz wskaźnik ERA na poziomie 3.67. Wszystko, dlatego że w NL miotaczom jest łatwiej kontrolować wydarzenia na boisku niż AL, a dodatkowo Nationals grają w defensywie o wiele lepiej od Tigers, którzy bazują głównie na grze w ataku. Dodatkowo Fister doskonale spisuje się w playoffs (średnia ERA w siedmiu startach 2.98), a na tym najbardziej zależy ekipie z Washingtonu, która w nadchodzącym sezonie ma zamiar powalczyć o World Series.

Tigers z kolei pozyskali w zamian młodego switch-hittera, który w nowym klubie będzie pełnił rolę utility – mana, czyli Stephena Lombardozzi. Ian Krol oraz Robbie Ray postarają się odnaleźć w roli relieverów, a największe szanse na wzmocnienie bullpen Tigers ma ten pierwszy, który zaliczył całkiem udany debiutanci sezon 2013. Strata Fistera dla ekipy z MoTown nie powinna być bardzo kosztowna, ponieważ posiada ona już w swoim składzie takich asów jak Justin Verlander, Max, Scherzer, czy Anibal Sanchez. Miejsce w rotacji zawodnika oddanego do Nats zajmie Drew Smyly, który od dwóch lat już udowadnia, że powinien być starterem. Dodatkowo Tigers zaoszczędzili pieniądze oddając Fistera, które już jak wiadomo przeznaczą na zakontraktowanie closera - Joe Nathana.

Na koniec oczywiście film z narzutami Douga Fistera.