Uroczyste pożegnanie Mariano Rivery z NY Yankees miało miejsce przed początkiem niedzielnego pojedynku z SF Giants, ale największe emocje dopadły zawodnika w trakcie dzisiejszego przegranego 4 do 0 spotkania z Tampa Bay Rays. Closer pojawił się na boisku w połowie ósmego inninga, a dziewiątej zmianie w momencie, w którym miał on już dwa auty na swoim koncie na placu gry pojawili się Derek Jeter oraz Andy Pettitte, żeby jeszcze raz pożegnać swojego kompana, z którym tworzyli historię klubu przez ostatnie ponad piętnaście lat. Mo opuścił boisko razem z nimi przy owacji publiczności, która tego dnia szczelnie wypełniła Yankee Stadium. Rivera w wywiadzie pomeczowym przyznał, że nie mógł się opanować i rozpłakał się w ramionach Pettitta, którego zna od 1990 roku, ponieważ od tego czasu występowali oni razem w minor leagues. Zobaczymy czy Mo jeszcze pojawi się na boisku w trakcie wyjazdowej serii z Houston Astros, ale ma on świadomość tego, że jego kariera sportowa zakończyła się właśnie dzisiaj. Jeżeli chodzi o przebieg samego spotkania, to Rays napędzani przez Evana Longorię po raz kolejny nie mieli problemów z pokonaniem rywali, fundując nowojorczykom sweep. Rays czeka teraz wyjazdowa seria z Toronto Blue Jays, podczas której muszą się oni zdobyć na ostatni wysiłek. Klub z Tampy jest już bardzo blisko upragnionej wild card, która może im dać szansę walki o World Series.

Texas Rangers, którzy ciągle walczą o dziką kartę pokonali na własnym terenie 6 do 5 LA Angels, a bohaterem meczu został Jurickson Profar, który pojawił się na boisku w dziewiątej zmianie jako pintch-hitter i popisał się walk-off home runem. Spotkanie warto zapamiętać z dwóch powodów. Po pierwsze Rangers dzięki dzisiejszemu blastowi Profara po raz czwarty pokonali na własnym terenie Holas po walk-off home runie, a po drugie warto jeszcze odnotować to, że ekipa z Arlington popełniła w trakcie tego spotkania aż cztery errory i ostatni tak słaby występ w defensywie przydarzył się jej w 1962 roku. Rangers wygrywają, ale niestety dla nich Cleveland Indians oraz Tampa Bay Rays także się nie mylą.

W pozostałych meczach warto zwrócić uwagę na wygraną Cleveland Indians z Minnesota Twins 6 do 5. Zespół prowadzony przez Terrego Francone dosyć szybko rozstrzygnął wynik tej rywalizacji, ale niespodziewanie w dziewiątej zmianie stracił cztery punkty i o wynik spotkania musiał drżeć do samego jego końca. SF Giants pokonali na własnym terenie 3 do 2 LA Dodgers po meczu, który być może był ostatnim w barwach aktualnych mistrzów Tima Lincecuma, któremu po zakończeniu sezonu skończy się kontrakt i prawdopodobnie spróbuje on szczęścia w innym zespole.

Zawodnik dnia: Jason Heyward – Atlanta Braves

Zapolowy w wygranym 7 do 1 spotkaniu z Philadelphia Phillies zaliczył 5 z 5 uderzeń, co przyniosło mu zaledwie jedno RBI oraz jednego runa. Heyward zapisał w swoim dorobku home runa, trzy razy double oraz single i do prestiżowego cycle zabrakło mu jedynie triple. Pięć udanych zagrań jest rekordem życiowym Heywarda, który niedawno powrócił na boisko po wyleczeniu kontuzji szczęki, której doznał w trakcie spotkania z NY Mets. Heyward pokazał się dzisiaj naprawdę z dobrej strony, ponieważ cztery jego zagrania to były extra base hits, dzięki czemu wyrównał osiągnięcie innego zawodnika Braves - Felipe Alou, który w 1966 roku był równie skuteczny. Dzisiejsze spotkanie z Phillies pokazało jak ważnym zawodnikiem dla Braves jest dobrze dysponowany Heyward, który w playoffs powinien być równie skuteczny i rozruszać trochę ostatnio ospały atak ekipy z Atlanty.

Wyniki dzisiejszych spotkań:

Recap/Box · GameTracker

Recap/Box · GameTracker