Tampa Bay Rays ostatnich tygodni z pewnością nie mogą zaliczyć do udanych, ponieważ jeszcze jakiś czas temu walczyli oni o zwycięstwo w swojej dywizji z Boston Red Sox, a w tej chwili ekipa z Florydy musi bronić miejsca, które gwarantuje jej udział w meczu o dziką kartę. Za plecami drużyny prowadzonej przez trenera Joe Maddona w tym czasie ustawił się prawdziwy peleton pościgowy z NY Yankees na czele, którzy z każdym spotkaniem zbliżają się do Rays, wykorzystując kolejne potknięcia swoich rywali. Kibice klubu z St. Petersburgha po dzisiejszej serii spotkań mogą jednak chociaż na chwile odetchnąć z ulgą, ponieważ ich ulubieńcy zdołali pokonać 4 do 3 Boston Red Sox, rewanżując się tym samym za wcześniejsze porażki. Rays po wyjściu na prowadzenie 3 do 1 w początkowej fazie meczu pozwolili doprowadzić do wyrównania Skarpetom, które odpowiedziały home runem Davida Otiza oraz punktowym zagraniem Stephena Drew. Dla Big Papiego dzisiejszy blast był już 428 home runem w karierze, dzięki czemu awansował on na 46 miejsce na liście wszechczasów, wyprzedzając w tym zestawieniu Mike Piazza. Po tym jak Red Sox doprowadzili do wyrównania miejscowi kibice mieli już na pewno czarne myśli, ale nadzieję w ich serca w ósmym inningu wlał Will Myers, który popisał się kluczowym double, dzięki któremu Rays wyszli ponownie na prowadzenie. Closer Rays - Fernando Rodney zdołał zaliczyć skutecznego sava, chociaż nie przyszło mu to bez problemów, ponieważ przeciwnicy zdołali dojść do drugiej bazy. Najważniejsze jednak, że klub z Tampy przełamał swoją niemoc, dzięki czemu uniknął sweepu w rywalizacji z ekipą z Bostonu.

NY Yankees ponownie pokonali na wyjeździe Baltimore Orioles, tym razem 6 do 5. Spotkanie już tradycyjnie było bardzo zacięte, ponieważ jego wynik rozstrzygnął się dopiero w dziewiątym inningu. Zanim do tego jednak doszło nowojorczycy po raz kolejny musieli się pogodzić z kontuzją swojego zawodnika, ponieważ tym razem boisko przedwcześnie musiał opuścić Brett Gardner, którego zastąpił Cutris Granderson. Zmiana ta okazała się niezwykle efektywna, ponieważ Grandi w trakcie meczu popisał się home runem, podobnie zresztą jak Marc Reynolds, dzięki czemu przed początkiem ósmego inninga Yankees byli na prowadzeniu 5 do 2. Reliever nowojorczyków – David Robertson nie utrzymał jednak przewagi swojej ekipy, ponieważ pozwolił na trzypunktowego blasta Orioles, którego autorem był Danny Valencia. Yankees w dziewiątej zmianie musieli ponownie zaatakować i zrobili to wykorzystując błędy closera Orioles – Jim Johnsona, który pozwolił na to, żeby shortstop ekipy z Bronxu - Brandon Ryan dotarł do trzeciej bazy, a następnie zdobył decydujący punkt po wild pitch. Yankees po udanej serii z Baltimore czeka teraz niezwykle ciężki wyjazd do Bostonu, gdzie będą się mierzyć z Red Sox. Nowojorczycy rywalizujący z Tampa Bay Rays o dziką kartę nie mogą pozwolić na to, żeby rywale ponownie im odskoczyli. Może być o to jednak bardzo trudno, ponieważ ekipa z Florydy w najbliższym czasie będzie się nierzyć z Minnesota Twins, którzy są chyba aktualnie najsłabszym zespołem w lidze.

W pozostałych meczach warto zwrócić uwagę na kolejna wygraną Washington Nationals z NY Mets, tym razem 7 do 2. Stołeczni w końcówce sezonu wyraźnie przyśpieszyli, a zwłaszcza ich lider Ryan Zimmerman, który zaliczył już 23 HR w tym sezonie. Pittsburgh Pirates pokonali 3 do 1 Chicago Cubs, dzięki czemu w tej chwili mają taki sam bilans 85 – 61 co St. Louis Cardinals, którzy dosyć niespodziewanie przegrali na własnym terenie 3 do 5 z Milwaukee Brewers.

Zawodnik dnia: Ryan Raburn – Cleveland Indians

Zapolowy w wygranym 14 do 3 spotkaniu z Chicago White Sox zaliczył 3 z 3 uderzeń, w tym home runa, double oraz single i do prestiżowego cycle zabrakło jedynie triple. Raburn oprócz tego jeszcze raz wszedł na bazę po walk, co w ogólnym rozrachunku przełożyło się dla niego na 5 RBI’s. Zawodnik wskoczył do składu Indians po rozczarowującej serii z Kansas City Royals i dał drużynie dokładnie to, czego ona potrzebowała, czyli niezbędny impuls w ataku. Terry Francona wiedział zresztą co robi, ponieważ Raburn jest prawdziwą zmorą ekipą z Chicago, aplikując jej do tej pory 17 HR oraz 66 RBI’s. Na przełomie całej swojej kariery Raburn może się pochwalić 70 HR oraz 267 RBI’s, czyli jak widać White Sox należą zdecydowanie do jego ulubionych przeciwników. Dodatkowo Raburn jest wyjątkowo skuteczny przeciwko leworęcznym pitcherom, a w barwach White Sox narzucał dzisiaj John Danks, który jest mańkutem. W kolejnych spotkaniach w ekipie z Chicago także będą narzucać leworęczni miotacze, dlatego o Raburnie powinno być jeszcze w ten weekend głośno.

Wyniki dzisiejszych spotkań:

Recap/Box · GameTracker

Recap/Box · GameTracker