Ta noc należała zdecydowanie do Juana Uribe z LA Dodgers oraz Gio Gonzaleza z Washington Nationals. Uribe w wygranym 8 do 1 spotkaniu z Arizona D-Backs popisał się trzema home runami, a Gonzalez w zwycięskiej 9 do 0 konfrontacji z NY Mets pozwolił przeciwnikom na zaliczenie zaledwie jednego odbicia i był bardzo blisko zaliczenia no-hittera. Uribe w swoim pierwszych trzech podejściach do kija popisał się trzema blastami i został pierwszym zawodnikiem Dodgers, który dokonał tej sztuki od czasów Andre Ethiera, który popisał się podobnym wyczynem w sezonie 2009. Uribe wybił trzy home runy w trakcie dzisiejszego pojedynku, czyli dokładnie tyle ile w poprzednich swoich pięćdziesięciu czterech występach. Jak widać po dzisiejszym występie Uribe może być naprawdę zadowolony z siebie, podobnie zresztą jak ekipa z LA, która odbudowała się po zaliczeniu sweepu w wyjazdowej serii z Cincinnati Reds. Tradycyjnie już oprócz Uribe akcje w ofensywie drużyny prowadzonej przez Dona Mattingly napędzali Adrian Gonzalez oraz Hanley Ramirez, którzy raz po raz popisywali się skutecznym zagraniami. Miotacz Dodgers – Ricky Nolasco, który rozpoczynał dzisiejsze spotkanie na górce zanotował już siódmą kolejną wygraną i ciągle pozostaje niepokonany po tym jak zasilił skład ekipy z LA po transferze z Miami Marlins. Dodgers najwyraźniej lekką zadyszkę mają już za sobą, a D-Backs prawdopodobnie przekonają się o tym w kolejnych meczach.

Gio Gonzalez z Washington Nationals w wygranym 9 do 0 spotkaniu z NY Mets zaliczył one-hittera, notując swój zdecydowanie najlepszy występ w tym roku. Miotacz już po pierwszej zmianie mógł co prawda zapomnieć o perfect game, ponieważ pozwolił na walk Danielowi Murphy, ale później Gonzalez był praktycznie bezbłędny i do siódmej zmiany no-hitter był w jego zasięgu. Na jego drodze stanął jednak pintch-hitter Zach Lutz, który zaliczył szczęśliwe single, ponieważ zawodnik wybił piłkę końcówką kija przez co ta nabrała dziwnej rotacji. Gonzalez pomimo olbrzymiego rozczarowania dokończył spotkanie, kontrolując w dalszym ciągu przebieg rywalizacji. Pomijając już wysoką formę Gonzaleza Nationals tego dnia byli naprawdę w dobrej dyspozycji, aplikując przeciwnikom aż pięć home runów. W pierwszej zmianie na otwarcie pojedynku back-to-back homery zaliczyli Denard Span oraz Ryan Zimmermann i był to trzeci taki przypadek w bieżących rozgrywkach, ponieważ wcześniej podobną sztuką popisali się Matt Carpenter oraz Carlos Beltran z St. Louis Cardinals oraz Cole Calhoun oraz Mike Trout z LA Angels. Dla Zimmermana dzisiejszy home runa był szóstym w przeciągu ostatnich siedmiu dni. Trzeciobazowy w końcu zaczął grać na bardzo wysokim poziomie, szkoda tylko że dopiero w samej końcówce sezonu.

W pozostałych meczach warto zwrócić uwagę na wygraną Baltimore Orioles 4 do 2 z NY Yankees. W pojedynku miotaczy Chris Tillman zdystansował C.C. Sabathie, dzięki czemu drużyna prowadzona przez Bucka Showaltera ma w tej chwili więcej wygranych niż nowojorczycy. Chicago Whie Sox pokonali 5 do 1 Detroit Tigers wykorzystując słabszy występ do tej pory niezawodnego Maxa Scherzera. W bardzo ważnym spotkaniu Cleveland Indians zwyciężyli 4 do 3 Kansas City Royals, aplikując przeciwnikom aż trzy home runy, których autorami byli: Asdrubal Cabrera, Yan Gomes oraz Carlos Santana.

Zawodnik dnia: Juan Uribe – LA Dodgers

Trzeciobazowy w wygranym 8 do 1 spotkaniu z Arizona D-Backs zaliczył 4 z 4 uderzeń, co w ogólnym rozrachunku przełożyło się dla niego na 4 RBI’s. Pierwsze trzy odbicia Uribe jak wiadomo były bardzo cenne, ponieważ było to home runy, dzięki czemu po raz pierwszy w swojej karierze popisał się on takim wyczynem. Ogólnie rzecz biorąc było to dziesiąte spotkanie zawodnika, w trakcie którego zalicza on co najmniej dwa blasty, ale zarazem dopiero pierwsze od 2010 roku. Forma Uribe w tym sezonie idzie cały czas w gorę, co ma zapewne związek z tym, że jest on w ostatnim roku obowiązywania swojego trzyletniego, wartego 21 mln $ kontraktu. Dodgers pomimo tego nie do końca byli pewni jego umiejętności, dlatego zdecydowali się pozyskać Michaela Younga z Philadelphia Phillies, co jak widać jeszcze bardziej zmotywowało zawodnika rodem z Dominikany. Uribe po tym meczu ma na swoim koncie już 10 HR oraz 44 RBI’s, wybijając przy tym piłkę ze średnią 0.279 uderzenia na mecz. Statystyki więcej niż solidne, a jak widać czasami Uribe potrafi naprawdę zabłysnąć.

Wyniki dzisiejszych spotkań:

Recap/Box · GameTracker

Recap/Box · GameTracker