Rockies przegrali na Coors Field
Colorado Rockies stracili miano drużyny niepokonanej na własnym stadionie - Coors Field, po porażce w dramatycznych okolicznościach 4 do 5 z Arizona D-Backs. Seria Rockies zakończyła się na ośmiu wygranych z rzędu, a część odpowiedzialności za dzisiejszą przegraną wziął na siebie trener ekipy z Colorado - Walt Weiss, który przed spotkaniem postanowił dać dzień odpoczynku closerowi Rafaelowi Betancourt. Zastępujący go Wilton Lopez nie dość, że nie potrafił utrzymać prowadzenia 4 do 3 w dziewiątej zmianie, to jeszcze dodatkowo stracił dwa punkty, dzięki czemu D-Backs zdołali odwrócić wynik meczu w samej jego końcówce. Kluczowe dla wyniku spotkania zagranie wykonał Gerardo Parra, który zaliczył punktowe sacrafice fly, po którym do bazy domowej dobiegł A.J. Pollock. Na wyróżnienie zasługuj także trojka releifers klubu z Arizony w składzie: Matt Reynolds, Heath Bell oraz J.J. Putz, którzy zdołali powstrzymać ofensywę gospodarzy w końcówce spotkania. Po meczu swojego dużego rozczarowania nie krył lider Rockies - Carlos Gonzalez, który w tym meczu zdobył 2 RBI’s. W opinii CarGo Rockies musieli w końcu przegrać na własnym terenie, szkoda jednak że w takim stylu.
Detroit Tigers nie będą najlepiej wspominać swojej wyprawy do Los Angeles, ponieważ dzisiejszej nocy przegrali oni po raz trzeci z rzędu z Angels, tym razem 3 do 4. Spotkanie było niezwykle zacięte, a o końcowym sukcesie miejscowych zadecydował dopiero walk off home run Marka Trumbo, zaliczony w trzynastej zmianie. Wczesniej w dwunastym inningu byliśmy świadkami ciekawej sytuacji, kiedy to reliefer Tigers – Phil Coke zdecydował się przepuścić przez intentional walk na pierwszą bazę Alberta Pujolsa, chcąc w ten sposób stworzyć sobie możliwość zaliczenia decydującego autu na Joshu Hamiltonie. Coke nie pomylił się, ponieważ Hamilton zaliczył szybki strikeaut w trzech narzutach, a to najlepiej pokazuje jaka jest jego aktualna wartość w ataku. Na szczęście dla fanów Angels odnalazł się za to Pujols, który już czwarty mecz z rzędu z powodów problemów zdrowotnych zagrał jako DH. Pujols ma wyraźne problemy z poruszaniem się przez stan zapalny w jego lewej stopie i z każdym spotkaniem ból staje się coraz bardziej nie do zniesienia. Menadżer Angels – Jerry Dopito już zapowiedział, że Pujols będzie grał dopóki tylko będzie w stanie, ponieważ drużyna musi odrobić straty punktowe poniesione na początku rozgrywek. Oby tylko nie obróciło się to przeciwko Angels, którzy w przypadku pogłębienia się urazu Pujolsa mogą się już nie pozbierać.
W pozostałych meczach Toronto Blue Jays w końcu pokonali NY Yankees 8 do 4, dzięki home runowi J.P Arencibi w siódmej zmianie, przez co uniknęli sweepu w całej serii. Swój bilans podreperowali za to Milwaukee Brewers, którzy ponownie odprawili z kwitkiem Chicago Cubs, tym razem 4 do 2. Cubs objęli prowadzenie na początku spotkania 2 do 0 po home runie Anthonego Rizzo, ale później tradycyjnie już je stracili, w czym główna zasługa Ryana Brauna, który również odpowiedział blastem. Udany weekend za sobą mają także SF Giants oraz Tampa Bay Rays, którzy również wygrali wszystkie spotkania w serii, odpowiednio z SD Padres oraz Oakland Athletics.
Zawodnik dnia: Roberto Hernandez – Tampa Bay Rays
Hernandez przebywał dzisiaj na boisku w spotkaniu przeciwko Oakland Athletics sześć innnigów, w trakcie których zdołał zapisać na swoim koncie siedem strikeautów. Miotacz w tym czasie oddał przeciwnikom trzy bazy po walk oraz trzy odbicia, co w ogólnym rozrachunku przełożyło się na jeden stracony punkt. Jeżeli popatrzymy na statystyki pitchera wyglądają one na nic więcej, jak tylko kolejny solidny występ. Dlaczego więc warto wyróżnić Hernandeza za to jak dzisiaj zaprezentował się na górce? Pewnie dlatego że Hernandez ma już 32 lata, a do tej pory nikt o nim zbyt wiele nie słyszał. Każdy za to zapewne kojarzy Fausto Carmone, który większość swojej kariery spędził w barwach Cleveland Indians. Roberto i Fausto to ta sama osoba, ponieważ Hernandez został przyłapany w zeszłym roku na posługiwaniu się fałszywymi dokumentami (na początku kariery uzyskał wizę wzjazdową na nazwisko Carmona i tak już zostało). Rzadko zdarzają się takie historie, dlatego warto uczcić dzisiejszą wygraną Hernandeza, który ostatnio cieszył się ze zwycięstwa we wrześniu 2011 roku, jeszcze jako pan Carmona. Swoją drogą to spory wyczyn w dzisiejszych czasach tak długo wszystkich dookoła oszukiwać :).
Wyniki dzisiejszych spotkań:
National League | American League | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Interleague | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Komentarze
Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się