Texas Rangers podjęli decyzję, zgodnie z którą ich starter Matt Harrison będzie musiał przejść operację, która będzie miała na celu zlikwidowanie ucisku w dolnej części jego kręgosłupa. Miotacz z kontuzją zmaga się od początku sezonu, ale z każdym kolejnym jego występem ból stawał się coraz bardziej nie do zniesienia. Nie obyło się to oczywiście bez wpływu na formę Harrisona, który jest w tym sezonie cieniem samego siebie. Miotacz zwlekał z przeprowadzeniem zabiegu, ponieważ liczył na to, że po dłuższej przerwie w grze ból sam ustąpi, ale nic z tego. Rehabilitacja Harrisona powinna potrwać aż do Meczu Gwiazd, a to oznacza że może on już zapomnieć o powtórzenia rezultatu z zeszłego sezonu, w trakcie którego odniósł aż osiemnaście zwycięstw.

Miejsce w rotacji Harrisona do tego czasu zajmie młody Justin Grimm, który w trakcie meczów sparingowych przegrał rywalizacje o pozycję startera numer pięć w rotacji z Nickiem Tepeschem. Pomimo tego, że w rotacji Rangers jest w tej chwili dwóch debiutantów menadżer Joe Daniels już zapowiedział, że klub nie zamierza wykonywać w związku z tym żadnych ruchów transferowych

Poniżej zdjęcia Justina Grimma oraz Nicka Tepescha, którzy w tej chwili muszą wzbić się na wyżyny swoich umiejętności, żeby udanie zastąpić kontuzjowanych: Matta Harrisona, Colby Lewisa oraz Nefati Feliza.  

       

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się