Yankees( 16-14) wczoraj rozegrali trzeci i ostatni mecz w serii z Rays(15-17). Po przekonującym zwycięstwie dzięki postawie ofensywy i Masahiro Tanaki z optymizmem zacząłem oglądać ostatni mecz w serii. Niestety C.C Sabathia pokazał, że daleko mu od optymalnej formy i dodatkowo zepsuł mi humor. Ofensywę stać było tylko na skromny run, a końcowy wynik to 5-1.

Mecz rozpoczął się od tradycyjnego oddawania runów w pierwszej zmianie przez C.C Sabathię. Najpierw Logan Forsythe odbił double, po czym Desmond Jennings pozwolił mu zająć trzecią bazę dzięki sacrifice bunt. Evan Longoria wykorzystał dogodną okazję sytuację i zaliczył ground- rule double, co dało prowadzenie Tampie. Sabathia szybko się zrehabilitował i z pomocą obrony udało się wyautować pozostałych pałkarzy. 

Yankees wyrównali stan meczu w drugiej zmianie. Najpierw skutecznie odbił Teixeira zdobywając pierwszą bazę, następnie double odbił Alfonso Soriano. Po pop-oucie Kelly’ego Johnsona Solarte odbijając sacrifice fly pozwolił pierwszobazowemu Yanks zdobyć run.

W trzeciej zmianie Rays odpowiedzieli zagraniem dnia. Po zajęciu dwóch baz długim line-drive’em popisał się Wil Myers. Wydawało się, że maksymalnie uda się wycisnąć z tego 2 run double. Stało się inaczej, piłka odbiła się od płotu i Ellsbury’ego i na domiar złego uciekła na parę metrów. Mimo dość szybkiej reakcji Carlosa Beltrana Myers zdążył dobiec do bazy domowej zaliczając home runa. Samo uzyskanie home runa było dość szczęśliwe biorąc pod uwagę w jak niefortunny sposób piłka odbiła się od Ellsbury’ego. Dodatkowo w czwartej zmianie Wil Myers, po zajęciu przez Rays dwóch skrajnych baz popisał się double i RBI. Dzięki dwóm hitom ma fenomenalne statystyki z meczu – 2-5, 2 H, 4 RBI.

Home run Myersa: http://fat.gfycat.com/EnragedHonorableAmericanblackvulture.mp4

Oprócz skromnego przebudzenia w drugim inningu Yankees nie popisali się niczym szczególnym, co dało 7 inningów bez zdobyczy punktowej. Najlepszym graczem w ataku był Solarte, który odbił raz uzyskując przy tym RBI. 

C.C Sabathia niestety dalej miota w kratkę, wydawało się, że przyszedł okres stabilizacji i poprawy gry. Niestety, dalej jest słabo a potwierdzeniem tego są statystyki. Rozegrał 3.2 inninga, oddał 10 runów i 5 hitów. ERA nie podskoczyło i dalej utrzymuje się na przeciętnym poziomie 5.75. Jego zmiennik Afredo Aceves spisał się lepiej, gdyż pozwolił skutecznie odbić tylko trzy razy oddając runa.

Przeciwieństwem C.C był Erik Bedard, który w ciągu sześciu zmian miał bardzo dobre statystyki – 6 H, 1 R, 3 SO.

Tak naprawdę niczego nowego się dowiedziałem o Bronx Bombers. Od czasu atak ma słabszy dzień, to normalne, ale bez równej formy miotaczy Yankees nie załapią się nawet na dziką kartę..

RECAP: http://m.mlb.com/video/v32616077/?query=&game_pk=381004

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się


Q8ekc9wiyzctdnbcfi4hyu 4ido1  8h6hqwwc16kjq=w118 h162 p no

Aceves to klasa co pokazał :) mimo tak krótkiego pobytu na boisku był chyba pierwszym pitcherem Yankees w tym sezonie co do którego czułem pewność gdy stał na górce :) No i wybuczenie C.C. mówi samo za siebie