Każda seria kiedyś się kończy, nawet ta najczarniejsza. Przekonał się o tym miotacz SF Giants – Jake Peavy, który w końcu zaznał smak zwycięstwa, prowadząc swój zespół do wygranej 7 do 1 z Chicago White Sox. Peavy pozostał bez zwycięstwa od 25 kwietnia, przegrywając dwanaście kolejnych spotkań. Pitcher w tym roku może nie błyszczy, ale z pewnością nie jest aż tak słaby, jak mógłby wskazywać jego bilans 2 – 12. Zawodnik będzie miał teraz raczej z górki, podobnie jak Giants, którzy do dzisiejszego wygranego pojedynku pozostawali bez zwycięstwa od pięciu spotkań. Ekipa z San Francisco wszystkie punkty zdobyła w siódmej zmianie, rozbijając swoich przeciwników. Kto wie jak potoczyłby się ten mecz, gdyby nie akcja z początku inninga, kiedy to sędziowie zmieli swoją decyzję, anulując aut na bazie domowej. Giants w ten sposób doprowadzili do wyrównania, a trener White Sox – Robin Ventura wpadł we wściekłość i został wyrzucony z boiska. Giants już nie odpuścili, wykorzystując jak się wydaje zbyt aptekarskie sędziowanie arbitrów.

W pozostałych meczach warto zwrócić uwagę na wygraną Baltimore Orioles z NY Yankees 5 do 3, dzięki doskonałemu finiszowi, ponieważ drużyna trenera Bucka Showaltera w ósmej zmianie zdobyła aż cztery oczka. Washington Nationals po raz dziesiąty z rzędu pokonali NY Mets na ich własnym obiekcie, tym razem ogrywając rywali 3 do 2 .

Zawodnik dnia: Jason Vargas – Kansas City Royals

Pitcher podczas wygranego 3 do 0 pojedynku z Oakland Athletics przebywał na boisku dziewięć inningów, w trakcie których pozwolił przeciwnikom na trzy odbicia. Vargas oczywiście w tym czasie nie stracił punktów, dodatkowo zapisując w swoim dorobku cztery strikeauty. Miotacz wyautował ostatnich 23 pałkarzy przeciwników, którzy stanęli na jego drodze. Szkoda, że Vargas już w pierwszej zmianie pozwolił rywalom na dwa odbicia, ponieważ gdyby zachował koncentrację od początku pojedynku, w takiej dyspozycji mógłby nawet myśleć o perfect game.

Wyniki dzisiejszych spotkań: