Po dotkliwej porażce 16-1 The Bronx Bombers koniecznie chcieli się zrewanżować. Dodatkową motywacją był powrót Marka Teixeiry do składu.

Przez pierwsze 3 zmiany byliśmy świadkami obustronnej dobrej gry miotaczy i obrony. W czwartej zmianie przy zajętej trzeciej bazie i dwóch autach Brett Gardner posłał daleką piłkę i wydawało się, że będzie to dwupunktowy blast. Jak się okazało zapolowy Rays złapał piłkę, która odbiła się najpierw tuż pod linią wyznaczającą koniec boiska. Sędzia jednak orzekł, że zawodnik Tampy zgarnął piłkę z powietrza. Na szczęście Joe Girardi zarządał challenge’u, który potwierdził, że drużynie z Bronxu należy się run i double Gardnera.

Następne dwa inningi nie przyniosły zmiany rezultatu. W siódmej zmianie Rays, po skutecznych odbiciach i błędach w obronie, zajęli wsyzstkie bazy. Świetnie wykorzystali tę sytuację i wyrównali stan meczu, który utrzymywał się aż do 12 zmiany, kiedy to drużyna z Florydy pozwoliła zająć gościom wszystkie bazy. Yankees umocnił na prowadzeniu Carlos Beltran zaliczając 2 RBI single. Ostatecznie drużyna z Wielkiego Jabłka wygrała 5-1.

New York Yankees zagrali równy mecz. Cieszy postawa Nuno, który zakończył spotkanie ze świetnymi statystykami( 5 IP, 3 H, 0 ER, 6 K). Dobrze spisał się także Clairborne( 1 H, 1 BB ), który zaliczył pierwsze zwycięstwo w sezonie.

Skrót meczu :

http://m.yankees.mlb.com/video/v32254365/42014-yankees-score-four-in-the-12th-to-top-rays/?partnerId=as_mlb_20140421_22319304

 Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się


11947826 893999457346850 4787000063110011802 o

Ostatnio coraz więcej fanów Yankees, czuje się powoli otaczany. :P Co do samego meczu to ttrochę szkoda Ray's, nie wytrzymali cisnienia.

    Images?q=tbn:and9gctrpgamv7f1rxsvzcpc1j3ihnosgk veoqer8mwbws zo llkji

    @Łukasz Wydysz ja wczoraj trochę oglądałem Yankees na żywo, najbardziej podobała mi się zmiana Peralty w Rays. Wszedł z bullpen i szybko ogarnął sprawę na boisku. No ale w dwunastej zmianie to już przeważnie grają ogórki, więc wynik musiał pęknąć :) Claiborne w zeszłym roku dzielnie sobie poczynał i teraz zapewnił chyba sobie powrót do pierwszej drużyny :)