Mariners aktywnie szukają wzmocnień
Mający spore aspiracje Seattle Mariners w ostatnich dniach stali się bardzo aktywni na rynku transferowym, prowadząc zaawansowane negocjacje z Kansas City Royals oraz Philadelphia Phillies w sprawie pozyskania nowych graczy. Na celowniku ekipy z Seattle znalazł się gwiazdor Royals – Billy Butler, który obecnego sezonu nie może zaliczyć do udanych (3 HR oraz 36 RBI's). Drużyna z Kansas chętnie pozbyłaby się Butlera, który od jakiegoś czasu gaśnie w oczach, a samemu zawodnikowi przydałaby się zmiana miejsca. Butler załatałby lukę na pozycji DH w składzie Mariners, a sami Royals w miejsce Butlera planują pozyskać z Boston Red Sox – Jonny Gomesa.
Drugim graczem, którego Mariners widzą w swoim składzie jest Marlon Byrd, który notuje całkiem udany sezon w barwach Philadelphia Phillies (18 HR oraz 54 RBI's). Ekipa z Philadelphii na razie wstrzymuje się z wymianą licząc na to, że sezon nie jest jeszcze stracony, ale kiedy już wszystko będzie przegrane drużynę czeka rozbiórka. I tak Jimmy Rollins chętnie zagrałby w Detroit Tigers, chrapkę na Chase Utleya mają Oakland Athletics, Jonathan Papelbon znalazł się na celowniku LA Dodgers, a Cole Hamels oraz Cliff Lee znajdują się w kręgu zainteresowań NY Yankees.
Wracając do samych Mariners, to ich ruchy transferowe są tylko kwestią czasu, o czym najlepiej świadczy zwolnienie rezerwowego catchera – Johna Bucka.
Komentarze
Tylko zalogowani użytkownicy mogą brać udział w dyskusji na portalu mlb.com.pl. Zaloguj się
Jimmy Rollins w jakiejkolwiek innej drużynie niż Phillies to porażka wg mnie. Mariners mogą się wzmacniać i tak nie awansują do postseason
tylko nie Utley do Oakland, za bardzo go lubię, żeby tam szedł :)
@Kornel Buchowski a jakbyś dostał Kornel do Yanks Hamels'a i Lee to by było dopiero coś :) a zarazem oznaczałoby definitywny koniec drużyny, która jeszcze całkiem niedawno wygrywała 100 meczy w sezonie
@Przemysław Grądzki raczej tak :) Ja Phillies lubię ale nie chciałbym aby odchodził bo jestem zwolennikiem tego by zawodnicy kończyli kariery w klubach w których zaczynali i tak np nie mogę przeżyć że Paul Pirce nie zakończy kariery w Bostonie czy już o Jordanie nie wspomnę.